120 odważnych dzieci, 20 grup artystycznych z 15 krajów. Projekt Brave Kids angażuje, wciąga i nadal się rozwija. Jak będzie wyglądał w tym roku? Rozmowa z Justyną Warecką, producentem wykonawczym projektu Brave Kids.
Fot. Ricardo Moraes
Kim jest dziewczynka na plakacie 6. edycji Brave Kids?
Justyna Warecka, producent wykonawczy projektu Brave Kids: Pochodzi z amazońskiego plemienia Kayapo, z tradycyjną fryzurą i malunkiem na ciele. Indianie Kayapo dopiero od lat 60. XX w. mają kontakt ze światem zachodnim. Żyją w trudnych warunkach, ale stali się symbolem ochrony lasów deszczowych. To wyjątkowa kultura, świadoma swojej roli i wartości życia w symbiozie z naturą.
Czy tegoroczna edycja Brave Kids jest rekordowa?
JW: Każda kolejna jest rekordowa. W projekcie bierze udział coraz więcej grup artystycznych, miast, rodzin goszczących i wolontariuszy. Przez 6 lat wokół Brave Kids stworzyła się niezwykle zaangażowana społeczność. Na przykład rodziny goszczące zwykle wiążą się z projektem na dłużej. Opowiadają, że przyjmowanie Brave Kids to wielka przygoda, zwłaszcza dla polskich dzieci. Niektórzy porównują ją do podróży. Wszyscy podkreślają, że ten projekt niesamowicie wciąga.
Fot. Filip Basara
Co jest w nim niezwykłego?
JW: Dzieci biorące udział w Brave Kids są wychowane w różnych krajach i kulturach, jednak niezależnie od tego, skąd pochodzą, zawsze są bardzo otwarte i niesamowicie ciekawe świata. Spotkanie z nimi zawsze daje potężną dawkę pozytywnej energii. Fascynująca jest także ich współpraca, owocująca łączeniem nieraz bardzo odległych tradycji. Brave Kids swobodnie przekazują sobie umiejętności muzyczne, różnego rodzaju techniki tańca lub śpiewu czy formy ekspresji.
W jaki sposób dzieci wymieniają się umiejętnościami?
JW: Każdy uczy każdego. Takie spotkania międzykulturowe i warsztaty artystyczne powodują, że dzieci fantastycznie rozwijają swoje talenty i znajdują dla siebie zupełnie nowe inspiracje. Kiedy ostatnio odwiedziłam grupę Hope4Street z warszawskiej Pragi, dzieci powitały mnie zaimprowizowanym przedstawieniem z afrykańskimi tańcami i elementami tradycji gruzińskich.
Czy Brave Kids zmienia życie uczestników projektu?
JW: Ten projekt jest po to, by pomóc dzieciom, które często nie mają łatwego życia, a wiele możliwości jest im niedostępnych. Mimo to kultywują dawne tradycje i pasjonują się sztuką. Dlatego mówimy, że to najodważniejsze dzieci świata. Celem Brave Kids jest wzmocnienie w nich przekonania, że sztuka otwiera przed nimi perspektywy rozwoju. Aktywność artystyczna powoduje, że młodzi ludzie patrzą na świat w sposób bardziej otwarty, czują, że wiele zależy od nich samych, nabierają pewności siebie.
Fot. Filip Basara
Jakie grupy wezmą udział w Brave Kids 2015?
JW: W tym roku będzie to 20 grup artystycznych z 15 krajów i 4 kontynentów. Przyjadą m.in. młodzi aktorzy z zespołu teatralno-baletowego Ngau’Moyo z Angoli, którzy przywiozą ze sobą oryginalne, afrykańskie instrumenty. Będziemy też gościli dzieci z faweli w Rio de Janeiro, to niezwykle dynamiczni tancerze, a także z syberyjskiej Buriacji, kultywujące pradawne tradycje we własnym, zagrożonym wymarciem języku.
W tym roku po raz pierwszy dojdzie do wymiany grup między polskimi miastami. Dlaczego?
JW: Zależało nam na tym, by dzieci z Polski mogły w jeszcze większym stopniu skorzystać z wyjątkowej, motywującej atmosfery projektu i fascynującego spotkania różnych kultur. Do Warszawy przyjadą dzieci z Zespołu Pieśni i Tańca Wałbrzych, a do Wałbrzycha grupa Hope 4 Street z Warszawy. Wśród uczestników będzie też mieszkająca w Warszawie międzynarodowa grupa młodych Praktyków Kultury.
Projekt Brave Kids 2015 potrwa od 16 czerwca do 12 lipca. Po raz pierwszy odbędzie się w 5 miastach. Do Wrocławia, Warszawy, Puszczykowa koło Poznania i Wałbrzycha dołączył Przemyśl.
Więcej informacji na: http://www.bravekids.eu/
(2015-05-13)