„Mazurek” – recenzja książki

Biografie można pisać na różne sposoby. Można je pisać chronologicznie, można tematycznie, można podzielić na etapy, których kulminacjami są np. spotkania z ważnymi dla bohatera postaciami. Można pisać czysto faktograficznie, a można historię czyjegoś życia mocno ubarwiać i dodawać jej pikanterii. Ale jak pisać biografie sławnych osób dla dzieci? Przecież suche fakty nadawałyby się tylko do czytania na dobry (?) sen, a nie po to, by zaciekawić… Jak wybrać, które wydarzenia zainteresują młodego czytelnika, a które nie? Zadanie wydaje się nad wyraz trudne. Ale nie dla Anny Kierkosz, autorki książki pod tytułem Mazurek wydanej z okazji 200. rocznicy urodzin Fryderyka Chopina, a wydanej przez Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki.

Książka podzielona jest na dwie części: na pierwszą składają się teksty utworów wyśpiewanych na dołączonej do książki płycie i krótkie do nich wyjaśnienia, zaś na drugą chronologicznie ułożone wydarzenia z życia młodego Chopina, począwszy od czasu przed jego narodzeniem, czyli od ślubu rodziców, a na jego wyjeździe z Polski w wieku 20 lat kończąc. Obie części oraz płyta wzajemnie się uzupełniają i nie sposób jedno odbierać bez drugiego. Teksty piosenek to zgrabne językowo i fabularnie opowiastki, których źródło często tkwi w pojęciach muzycznych, takich jak choćby preludium, mazurek, scherzo, fortepian, adagio etc. Nie wyobrażam sobie, by w lepszy sposób można było tłumaczyć muzykę i życie wielkiego kompozytora, jak właśnie w taki ładny, metaforyczny sposób. W tych słowach jest muzyka, jest polska przyroda, jest tradycja i historia, nawet nieco geografii, wreszcie sam Mistrz i historie jego kompozycji. Są skrawki jego biografii, z których jeszcze nie układa się całość, ale które przydadzą się w dalszej lekturze. Jest jeszcze płyta. A na niej te utwory cudnie wyśpiewane i zaaranżowane muzycznie, by wymienić nazwiska kilku osób, które się do tego przyczyniły: Krzysztof Herdzin i Agnieszka Widlarz (twórcy muzyki), Dorota Miśkiewicz, Agnieszka Wilczyńska, Mieczysław Szcześniak i Janusz Szrom – w roli śpiewaków. Każdy utwór jest inny, ma swoistą melodykę, nieodłącznie związaną z jego tematem i muzyką samego Chopina. Perfekcyjne wykonanie (wiele z nich to prawdziwe łamańce językowe!) w doborowej obsadzie sprawia, że płyta może spokojnie zająć miejsce na „wyższej półce” muzycznej. A przy tym całkiem nieinwazyjnie zachęca do słuchania kompozycji oryginalnych samego F. Ch.

Drugą część książki Mazurek nazwałam na swój użytek „biografią poetycką”, a to ze względu na sposób prowadzenia narracji i język, jakim jest napisana. Każdy z kilkunastu krótkich rozdziałów ma innego narratora; może to być zwierzę, drzewo, instrument czy nawet ulica, a także diabeł lub anioł. Te wszystkie podmioty łączy jedno: w jakiś sposób towarzyszą życiu „Chopinka” lub są jego bacznymi obserwatorami. Mają zatem swoją własną, niepowtarzalną perspektywę. Sprawia to, że każdy z rozdziałów staje się inną opowieścią, pełną cudów i czarów. Bo może też takie było życie sławnego Polaka? Tłumaczyłaby to ciągła przy nim obecność anioła-opiekuna, który chroni Fryderyka przed wpływami czarcich mocy. Bo po lekturze Mazurka nie można myśleć, że było inaczej…Cóż, Wybraniec Boga, ot co!

Jedyna rzecz, do której mam ochotę się troszkę „przyczepić” to ilustracje Bogny Czechowskiej. Malowane grubą kreską aż kapią od kolorów. Są naiwne i infantylne, czasem zbyt dosłowne. Zwierzęta mają nosy-kulfony, a ludzie zrośnięte brwi przechodzące w pionową kreskę stanowiącą nos. I jedni i drudzy zaś oczy okolone bardzo długimi rzęsami, nierzadko wystającymi poza owal twarzy/pyska. Postacie mają zachwiane proporcje i są momentami zbyt szerokie. Jest jednak jedna rzecz, którą można uznać za zaletę: to malarstwo kojarzy się ze sztuką ludową i jeśli za takie je przyjąć, to można stwierdzić, że i ilustracje korespondują z muzyką Chopina, która przecież z tradycji i kultury chłopskiej czerpała całymi garściami. A czy to się podoba, czy nie, to już zupełnie inna sprawa.

Uważam, że jeśli chcemy zachęcić dzieci do poznania utworów i biografii Fryderyka Chopina, to książka Anny Kierkosz oraz dołączona do niej płyta najlepiej się do tego nadają. A przyznać trzeba, że wydawca nie szczędził ani starań, ani pieniędzy na jej wydanie.

Agata Hołubowska

mazurek
Mazurek
Anna Kierkosz
il. Bogna Czechowska
muzyka i aranżacje: Krzysztof Herdzin
muzyka: Agnieszka Widlarz
wyd. Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki, 2010

(Data publikacji: 2010-09-08)

Dodaj komentarz