„Mikrokosmos” – recenzja spektaklu

Kiedy po raz pierwszy usłyszałam o spektaklu Konrada Dworakowskiego, tytuł przywiódł mi na myśl niezwykły francuski film, który widziałam przed laty. Zastanawiałam się, w jaki sposób twórcy przedstawienia przeniosą na scenę bogactwo przyrody , intensywne, a zarazem tak kruche życie owadów i innych małych stworzeń. Później wyczytałam, że inspiracją dla reżysera wcale nie był film, a doskonale znana wszystkim baśń H. Ch. Andersena – „Calineczka”… To jednak w najmniejszym stopniu nie osłabiło mojej ciekawości.

Jak się okazało, nie był to także koniec zaskoczeń. Bo jakie skojarzenia nasuwają się, gdy myślimy o Calineczce? Drobna, delikatna, narażona na wiele niebezpieczeństw i poddająca się temu, co ją spotyka. A tutaj? Nic z tych rzeczy. No, może zgadza się, że drobna i delikatna, ale jej ciekawość świata, odwaga i samodzielność tworzą obraz postaci całkiem odmiennej od baśniowego pierwowzoru.

Mikrokosmosa

Na nieco ponad godzinę małych i dużych widzów pochłonął niezwykle bogaty, rządzący się własnymi prawami świat przyrody. Wciągnął do tego stopnia, że oczu i uszu nie można było oderwać. Nie co dzień spotyka się bowiem żuki, komary, mrówki i żaby wirujące w tańcu, uchylające przy tym rąbka tajemnicy skrytej w zaroślach.

Staram się unikać tego słowa, uznając je za nieco pretensjonalne, ale trudno, w tym wypadku muszę go użyć: „Mikrokosmos” zachwyca. Scenografią – ograniczoną do minimum, z ekranem i projekcją multimedialną; kostiumami i charakteryzacją aktorów, którzy niezwykle ekspresyjnie, choć bez jednego słowa, stają się częścią przyrody; muzyką, w której, zupełnie nie wiem, w jaki sposób, moje dzieci rozpoznały kompozytora, Piotra Klimka; nieco mrocznym i tajemniczym nastrojem. No i jeszcze ta anty-Calineczka – buńczuczna i zadziorna – udowadnia, że czasem warto iść pod prąd.

Wystawiana przez Wrocławski Teatr Pantomimy sztuka jest odważna, tak jak cała twórczość Konrada Dworakowskiego (nieustannie biję pokłony za teksty piosenek do licznych przedstawień, zebranych m.in. na płycie „Piosenki do Grania na Nosie”) i, mimo że do prostych w odbiorze raczej jej nie zaliczymy, to zdecydowanie zalecam wpisanie „Mikrokosmosu” na listę spektakli obowiązkowych.

Ewa Świerżewska
fot. z archiwum Wrocławskiego Teatru Pantomimy

nasza ocena: 5

Mikrokosmos
scenariusz i reżyseria – Konrad Dworakowski
scenografia i kostiumy – Maria Balcerek
muzyka – Piotr Klimek
projekcje wideo – Michał Zielony
reżyseria światła – Bartek Dębski
obsada: Artur Borkowski, Agnieszka Charkot, Izabela Cześniewicz, Agnieszka Dziewa, Paulina Jóźwin, Mateusz Kowalski, Agnieszka Kulińska, Marek Oleksy, Aneta Piorun, Monika Rostecka-Komorowska, Mariusz Sikorski, Krzysztof Szczepańczyk, Robert Wieczorek
czas trwania: 1 godz. 10 minut
wiek: 6+

Wrocławski Teatr Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego

Spektakl prezentowany w ramach małych Warszawskich Spotkań Teatralnych

Dodaj komentarz