„Kopciuszek” – recenzja książki

Na Roberto Innocentiego zawsze można liczyć! W jakim sensie? Że w dobrze znanych opowieściach znajdzie nowe znaczenia, pozwoli rozpanoszyć się uniwersalizmowi i każe czytelnikowi wejść głębiej w opowieść niż tylko pod wierzchnią jej warstwę. Tak było z „Pinokiem”, „Czerwonym Kapturkiem”, a teraz jest także z „Kopciuszkiem”.

Wydawnictwo Media Rodzina zaufało już na tyle włoskiemu ilustratorowi, że wydało czwarty tytuł z jego obrazami (do wyżej wymienionych należy dodać jeszcze „Wyspę Skarbów” Stevensona): „Kopciuszka” według klasycznej wersji Charlesa Perrault, ale w nowym tłumaczeniu Zofii Beszczyńskiej. W efekcie dostajemy do rąk rzecz zupełnie świeżą, choć tak dobrze znaną…

Zawsze cieszą mnie odmienne od słodko-disnejowskiej estetyki ujęcia bajek i baśni. Niektórzy zbyt mocno już tym przesiąkli, by docenić prawdziwy kunszt ilustratorski. Roberto Innocenti jest mistrzem – nie tylko pędzla, ale także ukrytych znaczeń i nowych interpretacji. Niewielu jest takich mistrzów, w dodatku… samouków! Wychował się w biednej rodzinie, gdzie nie było funduszy na edukację syna, którą ten zakończył już w wieku 13 lat. Nie zaszkodziło to w zdobyciu sławy i uznania na całym świecie!

Oto artysta przenosi akcję „Kopciuszka” do Anglii lat 20. XX wieku. Idealnie skrojone zwiewne suknie, kapelusze, pantofelki, apaszki, biżuteria… Aż kipi tu od delikatnej wysmakowanej kobiecości. A historia wciąż ta sama: macocha z piekła rodem z dwiema podobnymi sobie córkami i całkowicie zniewolonym ojcem, który znika już na początku opowieści. I ten biedny Kopciuszek, który nie narzeka na swą dolę, by nie zdenerwować ojca… Cóż dodał od siebie Innocenti? Angielską architekturę, zarówno tę dostojną (w tle Big Ben wskazuje godzinę), jak i tę prowincjonalną; wspaniałą modę lat 20.; samochody; zwierzęta (kot łypiący jednym okiem; kos – towarzysz Kopciuszka; pies prowadzący niewidomego etc.); i coś od siebie – m.in. macochę, która zbyt często zagląda do butelki – można tu dobudować osobną historię. Tyle powierzchownie – resztę warto odkryć na własną rękę. Gorąco zachęcam do tej zabawy!

Agata Hołubowska
Ocena: 5

Kopciuszek

Kopciuszek

Charles Perrault
il. Roberto Innocenti
przeł. Zofia Beszczyńska
wyd. Media Rodzina, Poznań 2015
wiek: 6+

Dodaj komentarz