„Mniam” – recenzja książki

Na pozór książka wydaje się mało interesująca. Niewiele tekstu, bo cóż to za tekst: proste pytania i równie proste odpowiedzi zamieszczone w skromnej ilości na każdej kartce? Jednak, jak się dłużej zastanowić, publikacja, przemycając ważne informacje o łańcuchu pokarmowym w przyrodzie, daje okazję do świetnej zabawy.

Na uwagę zasługuje sam zamysł książki. Na pierwszej kartce znajduje się mikroskopijny obrazek z podpisem i… dalej już leci! Kto zjada liście, kto gąsienicę, pająka, itd… Na kartce po prawej stronie zawsze znajduje się otwór, rosnący wraz ze zwierzątkiem zjadającym kolejne, by ostatecznie dojść do kocura, którego zjada… i tu zaskoczenie. No bo przecież można schrupać z miłości, prawda?

Prosta książeczka dla najmłodszego czytelnika, wymyślona z dużym poczuciem humoru, świetnie stopniująca napięcie, które rośnie, by na końcu… no właśnie! Osiągnąć apogeum strachu, czy się rozładować? Zobaczcie sami, sięgając po zabawną publikację Wydawnictwa Tatarak. Jest ona z serii tych mądrych zabawek dla malucha, przy których można się pośmiać, otworzyć oczy ze zdumienia, wystraszyć się odrobinkę, a i chętnie wsadzić palec w otwór, nie szkodzi, że pośliniony czasami! Ta książeczka wytrzyma i takie kreatywne czytanie.

„Mniam” to kartonowa książeczka dla najmłodszego czytelnika. Siedem twardych kartek ubranych w proste ilustracje zwierząt, na jednolitym tle, z wyciętymi otworami, które z drugiej strony przedstawiają konkretnego „zjadacza”. Kwadratowy format i okładka z pobudzającą wyobraźnię ilustracją, zachęcają, by zajrzeć do paszczy tajemniczych zwierząt. No bo powiedzcie – kto zjada liście?

Iwona Pietrucha – nauczycielka w przedszkolu
ocena: 5

mniam

Mniam
tekst i il. Canizales
przeł. Monika Lutz
wyd. Tatarak, 2016
wiek: 2+

Dodaj komentarz