„Brulion zabaw dla każdego” – recenzja książki

Każdemu dziecku zdarza się raz na jakiś czas zakomunikować, że się nudzi. Mimo że w swoim pokoju ma mnóstwo książek, gier i zabawek, szuka kolejnych atrakcji. W takich sytuacjach najlepsze okazują się rzeczy najprostsze, czyli te, które umilały czas dzieciom kilkanaście albo i kilkadziesiąt lat temu.

W kryzysowych sytuacjach trudno jednak przypomnieć sobie zasady gry w statki albo kategorie, które pojawiały się w tabelkach do gry w państwa-miasta. Teraz niczego przypominać sobie nie trzeba, bo wydawnictwo Wilga przygotowało „Brulion zabaw dla każdego”. Tam, na ponad stu stronach, kryją się szablony gier, które wielu uczniom umilały (a może nadal umilają) nudne lekcje. Oprócz wspomnianych już przeze mnie państw-miast i statków znalazły się również kółko i krzyżyk, szewc, szubienic, kartofel, piekło-niebo, boisko oraz smok. Na okładce umieszczono zasady każdej z nich. Opisano je krótko, ale wyczerpująco, nikt nie powinien mieć wątpliwości, jak należy w tę grę grać. Żeby rozpocząć rozgrywkę, trzeba znaleźć w książce odpowiedni szablon i wyrwać go. Potrzebny będzie również długopis albo ołówek. Potem nie pozostaje już nic innego, jak tylko grać. Oczywiście zgodnie z obowiązującymi zasadami, których należy bezwzględnie przestrzegać, bo ciekawa jest tylko taka rozgrywka, w której wszyscy grają uczciwie i wygrywa najlepszy. Co potem zrobić z kartką wyrwaną z książki? Twórcy „Brulionu zabaw dla każdego” polecają zrobić z niej samolot i sprawdzić, jak daleko poleci. Swoją drogą, robienie samolotów z papieru również wydaje mi się dziś rzeczą zapomnianą, którą dziadkowie potrafią zachwycić swoje wnuki!

Idea „Brulionu zabaw dla każdego” jest fantastyczna. Po pierwsze przypomina zabawy, w które dziś bawi się już niewiele osób. Część z nich została już zapewne zapomniana. Po drugie dzięki gotowym szablonom do wyrywania książka znakomicie sprawdzi się w każdych okolicznościach. Można wziąć ją ze sobą w podróż, korzystać z niej na wakacjach i w domu. Wszędzie zabawa będzie tak samo dobra! Poza tym „Brulion” doskonale łączy pokolenia. Dziadkowie i rodzice chętnie przypomną sobie rozrywki własnego dzieciństwa, a dzieci, dzięki prostym zasadom i bardzo dynamicznym rozgrywkom, z radością zostaną mistrzami statków i podobnych im gier. Nauczą się również składać piekło-niebo oraz osiągną perfekcję w robieniu samolotów z papieru! Brzmi zachęcająco, prawda? A wydawnictwo przygotowało jeszcze dwa inne bruliony, w jednym z nich znalazły się zabawy podwórkowe, w drugim gry, które doskonale sprawdzą się w podróży. W perspektywie nadchodzących wakacji wydaje mi się, że „Bruliony” powinny znaleźć się wśród książek, które każde dziecko dostanie w dniu zakończenia roku szkolnego.

Magda Kwiatkowska-Gadzińska

Ocena 5

brulion zabaw

Brulion zabaw dla każdego

pomysł i opracowanie Joanna Liszewska
opracowanie graficzne Tomasz Majewski
wyd. Wilga, 2017
wiek. 5+
Wydawnictwo Wilga, 2016

Dodaj komentarz