„PSYgoda na czterech łapach” – recenzja książki

Z dziećmi podróżują już wszyscy. A ci, którzy wyjeżdżają z nimi w najodleglejsze regiony, piszą o tym książki. Podróżowanie z dzieckiem już nikogo nie dziwi, hotele i pensjonaty w Polsce i za granicą są na przyjęcie najmłodszych turystów doskonale przygotowane. Również wyjazdy organizowane na własną rękę można przygotować w taki sposób, żeby dzieci czuły się niemal jak we własnym domu. A jak podróżuje się z psem?

Wakacje z czworonogiem wydają się być nieco bardziej problematyczne. Wizyty u weterynarza, wybór odpowiedniego środka transportu, znalezienie miejsca do spania, w którym pies będzie mile widziany. A jednak są tacy, którzy wyjeżdżają z ukochanym psem dalej, niż nad Bałtyk albo do Zakopanego i jadą z nim aż do Indii! W taką właśnie podróż została zabrana Diuna, suka rasy wilczak czechosłowacki. Takiego psa-podróżnika jeszcze w literaturze dla dzieci nie było. Wyjechała naprawdę daleko, a zdaje się zupełnie nie przejmować odległością dzielącą ją od domu. Skąd to wiem? Bo jest ona nie tylko główną bohaterką, ale i narratorką książki „PSYgoda na czterech łapach”. To jej oczami i jej nosem poznajemy ten odległy kraj, to ona pokazuje czytelnikom również Himalaje, bo i tam dotarła razem ze swoimi właścicielami.

Przygody Diuny rozpoczynają się jeszcze w Polsce w trakcie przygotowań do wyjazdu. Czytamy o jej wizycie u weterynarza, które oczywiście jak każdy pies niezbyt lubi. Musi również przyzwyczaić się do nieznanego jej przedmiotu, który pewnego dnia stanął w miejscu jej legowiska. Diuna nie ma pojęcia, co to może być. Trochę przypomina transportery dla kotów, ale przecież psów nikt w takich rzeczach nie przewozi. Okazuje się jednak, że przewozi. I właśnie w transporterze Diuna ma spędzić całą podróż, zanim jednak wyruszą, musi się do niego przyzwyczaić, a to nie jest łatwe. W końcu jednak udaje się ją zachęcić do wejścia do transportera. Wkrótce cała trójka wsiada do samolotu i ląduje w Indiach. Diuna od razu dostrzega, że znalazła się w zupełnie innym miejscu. Nosem wyczuwa nieznane jej dotąd zapachy, brakuje trawników, po których wcześniej spacerowała. Wszystko jest inne, otaczają ją zupełnie nowi ludzie, mają inny kolor skóry, noszą dziwne ubrania, których Diuna nigdy wcześniej nie widziała. Na jej drodze stają również różne zwierzęta, spotyka słonie, małpę, owce, usłyszała nawet ryk tygrysa! A spotkania ze zwierzętami to tylko ułamek tego, co w Indiach i Himalajach przeżyła niezwykle dzielna Diuna, miłośniczka psiastek, psysmaków i psygód!

„PSYgoda na czterech łapach” to nie jest przewodnik dla tych, którzy wybierają się do Indii albo w Himalaje. To fascynująca powieść podróżniczo-przygodowa dla ciekawych świata najmłodszych czytelników. Dzieci w podróży często zwracają uwagę na zupełnie inne rzeczy, niż ich rodzice. Podobnie jest z Diuną. Ona postrzega świat inaczej i to jest w tej opowieści najbardziej fascynujące. Ta książka spodoba się wszystkim miłośnikom czworonogów, zachwyci również tych, którzy lubią opowieści o podróżach. Miłośnicy gór i dalekich krain będą usatysfakcjonowani. Historię uzupełniają ilustracje Kseni Potępy oraz oryginalne zdjęcia z podróży. Na nich dzieci mogą zobaczyć, jak wyglądają najwyższe góry świata, stragany w Indiach i zwierzęta, które spotkała na swojej drodze Diuna. Na wyklejce zobaczyć można mapę, na której zaznaczono trasę podróży Diuny i jej dwunożnych. Podróży pełnej emocji, ciekawych spotkań opisanej w fascynującej książce, napisanej specjalnie dla najmłodszych czytelników. Lektura w sam raz na wakacje, może również z czworonogiem u boku!

Magda Kwiatkowska-Gadzińska
Ocena 5

Psygoda

PSYgoda na czterech łapach

Agata „Agi” Włodarczyk
ilustracje Ksenia Potępa
Wydawnictwo Bezdroża, 2017
wiek: 7+

Patronat Qlturka.pl

Dodaj komentarz