Recenzja serii „Smok Maciuś” – „Smok Maciuś i wielki remont” i „Smok Maciuś i przygoda na Smoczej Górze”

Smoka Maciusia poznałam jakiś czas temu. Zarówno ja, jak i moje przedszkolaki pokochaliśmy go miłością bezwzględną. Dlatego bardzo się ucieszyłam na widok dwóch kolejnych części, gdyż było to zapowiedzią naszej świetnej literackiej zabawy. Zapraszam więc do Wielkiego Miasta. Co tam nowego u naszych bohaterów?

Meble Smoka Maciusia nie chcą niestety rosnąć razem z nim. Tata postanawia temu zaradzić i zrobić w domu wielki remont. Maciuś ma jednak nierealne marzenia związane z pokojem, więc do akcji wkracza ciocia Ala, która jest projektantką wnętrz. Szybko okazuje się, że marzenia naszego bohatera wcale nie są takie niemożliwie do zrealizowania. Sprytne kruczki i zabiegi dekoracyjne potrafią czynić cuda. Remont wcale nie jest taki straszny a efekt końcowy wspaniały i zaskakujący, mimo że przecież na wymarzoną wyścigówkę do pokoju Maciusia jego rodziców nie było stać.

Mali mieszkańcy kamienicy na obrzeżach Wielkiego Miasta z błyskiem w oku opowiadają o sobotnich planach swoich rodzin. Tylko troll Ignacy nie odzywa się ani słowem. Nic dziwnego, gdy ma się w perspektywie pozostanie w domu i samotną zabawę na podwórku. Smok Maciuś lituje się nad przyjacielem i zabiera go na wycieczkę na Smoczą Górę. Wyprawa pod namiot, górskim szlakiem z piękną legendą w tle, okazuje się niezwykłym przeżyciem. Po rozbiciu biwaku Maciuś i Ignacy postanawiają, bez zgody rodziców, odwiedzić smoka z legendy, mieszkającego w pobliskiej jaskini. Jak zakończy się ich przygoda i jaki w tym udział ma czerwony sweter mamy? Zapraszam do lektury książki „Smok Maciuś i przygoda na Smoczej Górze”.

Kolejne dwie części z serii o sympatycznym smoku znów dostarczają czytelnikowi mnóstwo frajdy i literackiej zabawy. To niezwykle wartościowe książki, które przemycają wiele mądrych treści, uczą zasad postępowania w określonych sytuacjach i rozwiązywania problemów.

Analogicznie, tak jak w poprzednich częściach z serii, każda książka na końcu zawiera pytania do tekstu. Ich celem jest sprawdzenie umiejętności słuchania tekstu lub czytania ze zrozumieniem. Dodatkowo do opowiadania o Smoczej Górze dołączona jest zabawna naklejka na samochód z wizerunkiem naszego bohatera.

Wydawnictwo Dragon poprzez tę serię proponuje książki inne niż dotychczasowe. A wszystko dzięki możliwość pobrania specjalnych aplikacji, które pozwolą na skanowanie kartek opowiadań, wskutek czego mały czytelnik może przenieść się do interaktywnego świata i poznać ożywioną postać Maciusia, odsłuchać nagrania czytane przez aktora, pograć lub obejrzeć wirtualny obraz.

Jak to zwykle w przypadku serii bywa obie książeczki mają podobny jak poprzednie wygląd, bogatą szatę graficzną i okładki sprawiające wrażenie miękkich, choć przecież są sztywne. Wydawnictwo Dragon wydało bardzo ciekawą propozycje dla małego czytelnika – piękne, kolorowe i niezwykle mądre w treść i ilustracje książeczki przyciągają oko oraz zachęcają do lektury. Do czego również zachęcam ja i moje, zakochane w Maciusiu, przedszkolaki. I wiem, powtarzam się, ale to ważne – czytajmy naszym dzieciom mądre książki.

Iwona Pietrucha

Ocena 5