„Recenzja książki „Zagadka dębów rogalińskich”

Kryminał dla dzieci? Hm, to możliwe. Sensacyjne zniknięcie cennej nagrody podczas konkursu literackiego, legenda dębów rogalińskich, które istnieją naprawdę i świetna zabawa w detektywów, ba i jeszcze możliwość stworzenia własnego zakończenia. No i jak tu nie czytać książek?

Pierwsza moja refleksja po przeczytaniu „Zagadki dębów rogalińskich” Zofii Staniszewskiej to stwierdzeni, że obecnie wydawnictwa dla dzieci prześcigają się w publikacji książek, które zachęcają do sięgnięcia po taką formę rozrywki jaką jest czytanie. I świetnie. Dość już książek byle jakich, które zalegają półki w marketach i które niestety nadal w dużych ilościach rodzice kupują swoim dzieciom.

Bohaterami tej intrygującej i trzymającej w napięciu książki jest rodzeństwo, „bliźniaki, niepodobne do siebie jak pies i kot” – Ignacy i Mela. Dzieciaki wybierają się do pięknego pałacu w Rogalinie na galę wręczenia nagród literackich. Niestety, okazuje się, że zniknęła główna nagroda – pieniądze oraz pamiątkowa statuetka przedstawiająca dęby rogalińskie, unikatowa, gdyż, jako jedna z dwóch, wykonana została na specjalne zamówienie z rozgrzanego szkła przez lokalnego artystę. Śledztwo prowadzi niezawodna podkomisarz Klara, ale włączają się również nasi bohaterzy.

Mała, niepozorna, ale niezwykle tajemnicza książka. Splata historię z fikcyjnym wątkiem, przenosi nas w świat pałacowych sekretów, zabobonów i legend, ciekawie opowiada o rogalińskich dębach a jednocześnie, poprzez wątek sensacyjny, trzyma w napięciu i pobudza wyobraźnię. Świetnym zabiegiem jest rozwiązanie w postaci alternatywnych zakończeń. Gdy dochodzimy do 43 strony mamy wybór i tylko od tego, kogo podejrzewamy, zależy, którym tropem śledztwa pójdziemy – czytamy dalej bądź przerzucamy parę stron, by kontynuować. Co więcej, jeśli nie satysfakcjonuje nas żadne z proponowanych zakończeń, możemy napisać własne i wziąć udział w konkursie ogłoszonym przez Wydawnictwo Debit.

Jak się okazuje to jedna z dwóch książek z udziałem młodych detektywów. Kreatywna lektura, która nie pozwala na moment się oderwać. Bawi i rozbudza zainteresowanie legendą. Wydawnictwo Debit wydało ją w niewielkim formacie. Jedyną ozdobą jest kolorowa i intrygująca, dzięki nagłówkom, okładka. W środku, tekst przeplatany jest czarno-białymi ilustracjami, autorstwa Artura Nowickiego, który oddał nimi wiernie klimat opowieści.

Książka trzyma w napięciu, dlatego czyta się ją szybko. To dobry kawałek literatury dla dzieci i świetny sposób na spędzenie wolnego czasu i okazja do spróbowania swoich sił w dziedzinie pisarstwa. Może któryś z młodych czytelników pójdzie w ślady Zofii Staniszewskiej. Zapraszam do tej fascynującej lektury.

Iwona Pietrucha

Ocena 5

deby rogalinskie ksiazka

 „Zagadka dębów rogalińskich”

Autor: Zofia Staniszewska
Ilustrator: Artur Nowicki
Wydawnictwo Debit
Sugerowany wiek 7+

 

 

Dodaj komentarz