Czy możliwe jest, by w bajce nie było smoka, i żeby nikt go w swojej historii nie chciał? Czyżby był nikomu niepotrzebny, a dzieci nie chciały historii z takim bohaterem?

To miała być zwyczajna bajka o smoku, który porwał księżniczkę, niestety obok przechodził rycerz, pokonał smoka i ocalił księżniczkę. Cóż miał począć teraz biedny… tak zezłościł się, że sobie poszedł w poszukiwaniu bajki, w której to on będzie bohaterem i nikt nie będzie go pokonywał. Początkowo wydawało się, że jego wędrówka niestety skończy się fiaskiem, nie chciano go w żadnej napotkanej bajce i wszyscy chórem twierdzili, że u nich nie ma smoka. Smok, mimo że był czerwony z natury, robił się coraz bardziej czerwony i wydawało się, że zaraz rozpuknie się ze złości. Czy znajdzie swoją bajkę, w której będzie tak, jak sobie wymarzył?

Pewna przewrotna treść świetnie w tej historii się sprawdza. Tekst staje się też pewnym motorem do poznania wraz z dzieckiem innych bajek, np. o Czerwonym Kapturku czy też o Jasiu i Małgosi, tak, że w rezultacie mamy tutaj kilka zajmujących opowieści, które by wypadało też przeczytać, aby dziecko mogło zrozumieć, o co tak naprawdę bohaterom chodzi.

Ilustracje Deborah Allwright są niezwykle barwne i pełne emocji, bo przecież biedny smok nie tylko jest zły, lecz również smutny i zawiedziony. Czy jest szansa na poprawienie mu humoru? Czy nadejdzie moment, w którym taka postać jak on będzie innym potrzebna?

Ta pełna humoru bajka na pewno przypadnie do gustu młodym czytelnikom, trudno nie polubić głównego bohatera i nie kibicować mu w jego poczynaniach. Zdecydowanie jest to przykład książki, gdzie krótka, lecz bardzo emocjonalna treść, przykuwa uwagę dziecka, zmusza do refleksji, lecz i do pewnego działania. Smok pragnie spełnić swoje marzenie, nie poddaje się mimo porażek i konsekwentnie dąży do celu. Można mu pozazdrościć samozaparcia i tej pewności, że jego działanie przyniesie pozytywny skutek.

Małgorzata Pyzik

W tej bajce nie ma smoka

Lu Carter
il. Deborah Allwright
wyd. Dwukropek, 2017
ocena: 5
wiek: 3+