„Dziadkowie od A do Z” – recenzja książki

Hiszpańska autorka książek i rysowniczka – Raguel Diaz Reguera – uwielbiała swoje ukochane babcie i bardzo dziś za nimi tęskni. Również dziadkowie zajmowali w jej życiu ważne miejsce, a teraz, gdy już ich nie ma, zasypia otulona pięknymi obrazami z przeszłości. Dlatego powstały te dwie książki. Wspomniana wcześniej „Babcie od A do Z” i prezentowana obecnie, „Dziadkowie od A do Z”.

Książka to swoisty album ze zdjęciami, pachnący wspomnieniami z dzieciństwa, przedstawiający sylwetki 29 dziadków. Gdyby tak pogrupować postacie, okazałoby się, że Babcie i Dziadków można połączyć w pary, gdyż wiele mają ze sobą wspólnego.

Są Dziadkowie, którzy otaczają się światem fantazji, a różdżka czy głowa pełna opowieści pomagają w poruszaniu się po świecie magii. Są tacy, których cechuje artystyczna i romantyczna dusza, a szeroko rozumiana sztuka wypełnia każdy wolny czas. Są też Dziadkowie twardo stąpający po ziemi, których życiowym wyzwaniem jest wychowanie wnuków, a zegarki są po to, by planować i trzymać się wytyczonych celów. Są Dziadkowie, którzy realizują się w kuchni, grają w planszówki i kolekcjonują kupony z gazet. Są Superbohaterowie, Ochroniarze i Pogromcy Potworów, ale są również tacy, którzy czują respekt przed babcią i nie znoszą wilgoci ani zimna.

Mnóstwo w tej publikacji typów Dziadków. Każdy opisany z detalami, niejednokrotnie z dużym poczuciem humoru, ale przede wszystkim bardzo ciepło. Świadczy to o tym, że Dziadek jest niezwykle ważną postacią w życiu Raquel Diaz Reguery.

Książka, oprócz wspomnianej galerii Dziadków, zawiera również strony specjalne. Możemy tu przeczytać o podstawowym zestawie każdego dziadka, który powstał w oparciu o badania przeprowadzone na prawie 6 tysiącach dziadków na świecie. Jedna ze stron opowiada nam o związku każdego dziadka z prognozą pogody, tłumaczy również, dlaczego dziadek nigdy nie zmoknie podczas deszczu. Inna traktuje o dziadkowych kapciach. Ile jest rodzajów tych kapci i co mówią o swoich właścicielach, dowiecie się, sięgając w głąb książki. Babcie miały swoje sypialnie, Dziadkowie niestety muszą się zadowolić tylko nocnymi szafkami. Ale nie macie pojęcia, jakie cuda się w nich mieszczą. Zajrzyjcie jeszcze koniecznie na pachnące strony z rodzajami wód po goleniu naszych bohaterów oraz do końcowej galerii, w której dowiecie się, jak wyglądał świat za czasów dziadkowego dzieciństwa.

Tak samo jak poprzednia, również i ta książka ujrzała światło dzienne dzięki Wydawnictwu Debit. Pięknie i starannie wydana, zamknięta w twardej okładce okraszonej grupową ilustracją wszystkich bohaterów. Na uwagę zasługuje dobry gatunkowo papier i duży format. Wielkim bogactwem tej publikacji jest przemyślana i ciekawa szata graficzna, której autorką jest również Raquel Diaz Reguera. Dziadkowie na obrazkach są wierną kopią jej opisów, a elementy przedmiotów z dawnych lat i starych fotografii nadają ilustracjom smaczku i trącą myszką, ale w pozytywny sposób. Chociaż równie umiejętnie i zgrabnie z przeszłością przeplata autorka nowoczesność.

Polecam tę nietuzinkową publikację. Do czytania na przykład u dziadka na kolanach, bo przecież „chwile spędzone w dzieciństwie z Dziadkiem są jak najsłoneczniejsze dni w życiu”. A każdy Dziadek jest jedyny w swoim rodzaju.

Iwona Pietrucha
ocena 5