„Pierwsze czytanki” – recenzja nowości z serii

Wydawało mi się, że każde dziecko w odpowiednim czasie bez problemu potrafi odczytać nawet najtrudniejsze wyrazy. Okazało się jednak, że tak nie jest. Mojemu dziecku nauka czytania nie sprawiła specjalnych kłopotów, jednak wiem, że wielu jej rówieśników ma z tym spory problem. Co w takiej sytuacji mogą zrobić rodzicie? Najlepszym rozwiązaniem będzie proponowanie dzieciom odpowiednich książek.

A odpowiednie to takie, które po pierwsze będą dla nich interesujące, po drugie – będą dostosowane do ich umiejętności. Tego typu propozycji jest na rynku wydawniczym wiele. Jedną z nich jest seria „Pierwsze czytanki” wydawana przez Centrum Edukacji Dziecięcej. Seria podzielona została na trzy poziomy, każdy z nich rozwija i doskonali inne umiejętności. Na poziomie pierwszym dzieci uczą się odczytywać krótkie wyrazy. Wyrazy zbudowane są z podstawowych liter, nie ma w nich dwuznaków. Tekstu na stronie jest niedużo, zaledwie jedno krótkie i proste zdanie. Dużo miejsca zajmuje ilustracja. W najnowszych częściach serii na tym poziomie dzieci przeczytają między innymi o Julce, która z kamyka, patyków i liści zbudowała małą kosmitkę. Kosmitka wkrótce stała się najlepszą przyjaciółką dziewczynki i towarzyszką jej przygód. Wspaniałego towarzysza przygód miał również bohater drugiej książki. Napisała ją Joanna Krzyżanek, a bohaterem uczyniła Olka. Chłopiec przyjaźnił się z kotem. Kot był skory do psot, więc nudzić się przy nim Olek nie mógł. A kiedy między nimi pojawił się czerwony kłębek, który zaczął się rozwijać, zrobiło się jeszcze większe zamieszanie.

Emocji nie brakowało również w historiach z poziomu drugiego. Tu dzieci muszą radzić sobie ze zdaniami złożonymi. Tekstu jest więcej, pojawiają się dwuznaki i zagadnienia ortograficzne. Nie zmienia się jedno – cały czas jest interesująco. Jak w opowiadaniu Agnieszki Frączek o Filipie i jego rodzinie, którzy w czasie wakacji musieli zmierzyć się z włamywaczem, który pod ich nieobecność wchodził do domku letniskowego. Niczego nie zabierał, ale bardzo rozrabiał. Kto to mógł być? Tego ani Filip, ani jego rodzice nie wiedzieli, ale musieli tę zagadkę jak najszybciej rozwiązać. Z innym problemem zmierzyć musieli się rodzice Tosi z historii Marii Szarf. Dziewczynka marzyła o tym, żeby mieć zwierzątko, ale mama i tata nie byli pewni, czy ich córka jest na to gotowa. Mali czytelnicy zapewne szybko utożsamią się z dziewczynką, wielu z nich jest pewnie w bardzo podobnej sytuacji.

Książki z serii „Pierwsze czytanki” to dobre wprowadzenie w świat samodzielnego czytania. Naprawdę niedługie historie, napisane zrozumiałym i interesującym dla dzieci językiem. Młodzi czytelnicy mają szansę przeczytać te książki samodzielnie, będzie to dla nich na pewno bardzo satysfakcjonujące. Radość płynąca z pierwszych, samodzielnie przeczytanych książek będzie bezcenna i zapewne zaprocentuje w przyszłości. Książki z tej serii piszą wybitni pisarze, ilustracje tworzą wybitni ilustratorzy. Z tej współpracy powstały interesujące i mądre lektury, w których każdy młody czytelnik powinien znaleźć coś dla siebie, które opowiadają historie dzieciom naprawdę bliskie, z których bohaterami mogą się identyfikować. I to właśnie powinno się młodym czytelnikom najbardziej spodobać.

Magda Kwiatkowska-Gadzińska
Ocena 5

seria „Pierwsze czytanki” poziom 1 i 2

Olek i psotny kotek

Olek i psotny kotek

Joanna Krzyżanek
ilustracje Maciej Łazowski

Julka i mała kosmitka

Julka i mała kosmitka

Agnieszka Frączek
ilustracje Piotr Fąfrowicz

Filip i sprytny włamywacz

Filip i sprytny włamywacz

Agnieszka Frączek
ilustracje Marianna Jagoda

Tosia i jej pupilki

Tosia i jej pupilki

Maria Szarf
ilustracje Ola Krzanowska

Centrum Edukacji Dziecięcej, 2018
wiek: 5+

Dodaj komentarz