Niedawno wraz z moimi dziećmi miałam przyjemność obejrzeć przedstawienie w Teatrze Guliwer. Była to premiera spektaklu „Miłoś, czyli nie bój się łosiu” w reżyserii Jakuba Krofty. Przedstawienie dedykowane jest dzieciom od czterech lat. Poniższa recenzja będzie oparta na wrażeniach pięciolatka i trzylatka oraz oczywiście moich. Dodam również, że była to dla nas pierwsza przygoda z Teatrem Guliwer i zupełnie nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać – ani ja, ani moje dzieci.
Spektakl opowiada historię Łosia, ukochanej maskotki Kostka, który pewnego razu zostawił ją na ławce w parku. Bardzo to przeżyli, zarówno zagubiony pluszak, jak i chłopiec, który nie potrafił pogodzić się ze stratą. Przeżyli to także rodzice chłopca, zwłaszcza tata, który został wysłany na poszukiwania zguby. W tym czasie pozostawiony sam sobie Łoś przeżywa przygodę w wielkim mieście. Spędza samotnie noc w parku, podróżuje tramwajem, a nawet trafia do zatłoczonego centrum handlowego, gdzie spotykają go kolejne przygody. W tym czasie Kostek przeżywa swój dramat w zaciszu własnego domu z lekko nieporadnymi rodzicami…
Przedstawienie trwa około godziny i muszę przyznać, że jest to godzina, która upływa w mgnieniu oka. Częste zmiany scenerii, nastrojów, a także zmieniająca się liczba aktorów na scenie – od jednego do prawdziwego tłumu w tramwaju – pozwala uniknąć monotonii i utrzymać uwagę dzieci. Nie brakuje elementów humorystycznych, czasami jednak humor ten skierowany jest raczej w stronę widza dorosłego niż dziecka, zwłaszcza tego najmłodszego.
Mój młodszy syn połknął spektakl z zapartym tchem, śledząc rozwój akcji, niekiedy tylko szukając mojego wsparcia, gdy w jego odczuciu akcja ocierała się o elementy grozy. Nie zadawał zbyt wielu pytań, a po przedstawieniu stwierdził, że mu się podobało.
Natomiast sytuacja z dociekliwym pięciolatkiem wyglądała już nieco inaczej. Mój starszak miał bardzo dużo pytań odnośnie wydarzeń prezentowanych na scenie, a także po skończonym spektaklu. Przyznam szczerze, że nie na wszystkie potrafiłam mu odpowiedzieć – zwłaszcza na to, kto odegrał rolę chłopca… Jemu także zdecydowanie było potrzebne „tłumaczenie” wizji artystycznej spektaklu, czemu miały służyć pewne zabiegi sceniczne i jaki jest ogólny wydźwięk przedstawienia. Po takiej rozmowie o wiele łatwiej było mu się odnaleźć w tej historii. I choć podsumowując jego uwagi można uznać, że spektakl przypadł mu do gustu, to pozostało w nim uczucie, że miasto ukazane w nim jest miastem groźnym i to na pewno mu się nie podoba.
Paulina Porczyńska
Miłoś, czyli nie bój się łosiu
Autor: Maria Wojtyszko
Reżyseria: Jakub Krofta
Scenografia: Matylda Kotlińska
Muzyka: Adam Świtała
Konsultacje choreograficzne: Agnieszka Dmochowska
Projekcje video: Jakub Hader
Reżyseria światła: Damian Pawella
Występują:
Katarzyna Brzozowska, Izabella Kurażyńska, Elżbieta Pejko, Damian Kamiński, Tomasz Kowol, Maciej Owczarzak, Jacek Poniński, Krzysztof Prygiel, Adam Wnuczko
Przedstawienie dla dzieci od lat 4.
60 minut bez przerwy
Teatr Guliwer