Lubisz UNO? Z pewnością polubisz DOS

dos

Chyba każdy zna kultową grę karcianą UNO, która wciąga bez reszty. Teraz jej twórcy wprowadzają na rynek kolejną z serii – DOS! Dzięki ciekawym, nieco zmienionym zasadom rozgrywka zyskuje inny charakter i jest jeszcze bardziej ekscytująca. Przygotuj się na podwójną dawkę zabawy!

Czy to będzie 10 pompek, czy zjedzenie kubełka lodów, zależy jedynie od inwencji twórczej graczy. Liczy się dobra zabawa i ubaw po pachy.

W DOS reguły są podobne, ale tutaj rządzą liczby. Podstawowa zasada pozostaje niezmienna: w rozgrywce chodzi o to, aby jak najszybciej pozbyć się kart i zdobyć punkty za karty, które zostały w rękach pozostałych graczy. Talia kart składa się ze 108 kart w czterech kolorach, natomiast są zupełnie inne karty specjalne, które pozwalają nieźle namieszać i utrudnić życie przeciwnikom. Dzięki temu rywalizacja wchodzi na nowy poziom, a sama gra jest jeszcze bardziej wciągająca!

Początek gry to rozdanie po 7 kart dla każdego gracza oraz umieszczenie na środku 2 odsłoniętych kart ze stosu do dobierania, co tworzy środkowy rząd. Gracze dopasowują swoje karty do środkowego rzędu. W DOS rządzą numery, więc przede wszystkim należy dopasować numer do jednej lub dwóch kart ze środkowego rzędu. I tu pojawia się nowa zasada! Można zagrać aż dwiema kartami, jeśli sumują się do numeru karty w środkowym rzędzie! W DOS warto też walczyć o bonusy – jeśli oprócz numeru uda się dopasować także kolor karty, gracz zostaje nagrodzony. Można zdobyć pojedyncze dopasowanie, które ma miejsce, kiedy karta gracza pasuje numerem oraz kolorem do karty w środkowym rzędzie, oraz tzw. podwójne dopasowanie, występujące w zagrywce dwoma kartami – jeśli sumują się do numeru jednej z kart ze środkowego rzędu i obie mają jej kolor. Dzięki bonusom łatwiej pozbędziesz się kart z ręki i sprawisz, że inni gracze będą musieli dobrać ich więcej!

Kultowa zasada by krzyknąć „UNO” po wyłożeniu przedostatniej karty, w DOS nabiera nowego charakteru. Gdy w rękach pozostają dokładnie dwie karty, należy krzyknąć „DOS”, czyli „dwa”. Jeśli gracz o tym zapomni i zostanie „przyłapany” przez któregoś z przeciwników, będzie musiał wziąć kolejne dwie karty, co wydłuży jego drogę do zwycięstwa! W DOS liczy się więc nie tylko myślenie strategiczne, ale także czujność i dobry refleks.

Jeśli ktoś nie grał jeszcze w UNO, to odpowiednia chwila, aby spróbować swoich sił i wypróbować obie gry. UNO i DOS to wspaniała propozycja na jesienno-zimowe wieczory w towarzystwie najbliższych, a także idealne rozwiązanie na podróż czy zabawę w plenerze. Proste zasady, optymalna dawka rywalizacji i kieszonkowy format zamknięty w wygodnym opakowaniu są gwarancją świetnie spędzonego czasu i mnóstwa śmiechu.

UNO… DOS… baw się na całego!

Powodzenia!

Dodaj komentarz