Mając w pamięci takie produkcje jak „Gdzie jest Nemo”, „Rybki z ferajny” czy „Żółwik Sammy” względem „Delfina Pluma” żywiłam wielkie oczekiwania. Spodziewałam się fascynującej podróży w głąb oceanu, sympatycznych mieszkańców toni wodnej, zapierających dech w piersiach przygód, zachwycających obrazów morskiej flory.
(więcej…)
Wszyscy pamiętamy sympatycznego Mańka, gadatliwego Sida, czy niezdarnego Wiewióra, bohaterów „Epoki Lodowcowej”. Tym razem twórcy kultowego obrazu postanowili przenieść widzów w gorący klimat Brazylii. Bohaterem najnowszego filmu – „Rio”, uczynili papugę o imieniu Blu.
(więcej…)
Historia Gnomea i Julii, jak wskazuje tytuł, luźno nawiązuje do jednej z najbardziej znanych tragedii na świecie. Chodzi oczywiście o nieszczęśliwą historię miłosną Romea i Julii. Wszystkim, którzy znają zakończenie, muszę od razu wyjaśnić, że animacja ta zgoła inaczej potraktowała nieszczęśliwy pierwotnie finał.
(więcej…)
Mój syn widział ten film dwukrotnie. I wciąż męczy go jedna wątpliwość – czy główny bohater jest zły, czy dobry. Bo że jest brzydki, widać na pierwszy rzut oka. (więcej…)
Stworzenie filmu animowanego o Koperniku, postaci odległej historycznie, przede wszystkim człowieku nauki, było nie lada wyzwaniem. Kopernik żył w tym samym czasie co Kolumb, ale o i ile łatwiej zekranizować przygody wielkiego podróżnika, czego najlepszym dowodem wiele filmów na jego temat. Jak uniknąć pułapki biografizmu oraz suchego wykładu z astronomii? Twórcy „Gwiazdy Kopernika” skupili się na Koperniku jako osobie, stawiając pytania o to, jakie mógł mieć cechy charakteru, jaki temperament, jakie marzenia, jakie uczucia nim targały. Szukając w wielkim astronomie człowieka, znaleźli sposób na to, by ożywić Kopernika. (więcej…)
W piątek, 29. maja na ekrany kin wszedł długo zapowiadany i oczekiwany animowany hit studia DreamWorks – „”Potwory kontra obcy”. Akcja filmu rozgrywa się „oczywiście” w niezastąpionych Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej. To na dobry początek.
(więcej…)
W pewnym miasteczku żyje sobie Gru. Nie jest on typowym i przykładnym obywatelem, bowiem planuje najbardziej brawurową i zuchwałą kradzież, jaką tylko można sobie wyobrazić. Ale zacznijmy od początku. Główny…
Czekaliśmy, czekaliśmy i wreszcie się doczekaliśmy. W wydawnictwie Egmont ukazała się kolejna gra, która wciągnie i małych, i dużych. Nauka kolorów i prostego liczenia to tylko efekt uboczny tej wspaniałej rodzinnej zabawy. (więcej…)
Była sobie raz dziewczynka – Mimi; był też pies – Oskar; było w końcu miasto – i to nie byle jakie, bo Tęczowe. Czy to Oskar wpadł na szukającą towarzystwa Mimi, czy Mimi na próbującego wywęszyć coś do jedzenia Oskara, naprawdę nie jest istotne. Ważne jest, że wszystko to miało swoje konsekwencje, które nieodwracalnie zmieniły życie obojga – no i jeszcze kogoś trzeciego – kota Profesora.
(więcej…)