„Gry o dźwiękach. Bim Bom” – recenzja gry
Coś dla poznających świat maluchów. Niewiele tu rywalizacji, za to dużo dźwięków ulicy, przedszkola, wsi i miasta. Do gry potrzebny będzie odtwarzacz CD. (więcej…)
Coś dla poznających świat maluchów. Niewiele tu rywalizacji, za to dużo dźwięków ulicy, przedszkola, wsi i miasta. Do gry potrzebny będzie odtwarzacz CD. (więcej…)
Chyba każdy z nas zna zagadkę dotyczącą tego, jak przewieźć na drugą stronę rzeki wilka , kozę i kapustę. Na jej podstawie powstała bardzo sprytna gra, wciągająca nie tylko starsze dzieci, ale także dorosłych. (więcej…)
CzuCzu (a właściwie wydawnictwo Bright Junior Media) wykonuje kawał dobrej roboty, by wyrazić wprost, bez przebierania w słowach to, że wraz z nim pojawiła się na rynku polskim nowa jakość. Jakość, która idzie w parze (czy raczej czwórce) z funkcjonalnością, zabawą i edukacją. (więcej…)
Zaskoczyła mnie ta gra. Przede wszystkim pomysłem, jakością wykonania i wartością dodatkową, ale nie mniej ważną – walorem edukacyjnym. Osobiście zaskoczyła – moją nieznajomością miasta Włocławka. (więcej…)
Trudno jest znaleźć na rynku gry planszowe, w które mogłyby już grać dzieci 3-letnie. Sama kiedyś takich szukałam… I oto wydawnictwo Granna wyszło z ciekawą propozycją dla maluchów, mającą jednocześnie walor edukacyjny. (więcej…)
„Nauka przez zabawę”- to hasło pojawia się coraz częściej w kontekście rozmaitych książek czy gier dla dzieci. Na szczęście jest nie tylko pustym sloganem, ale bardzo uzasadnionym postulatem, by najmłodsi czerpali z nauki przyjemność. Wtedy wszystko przychodzi łatwiej, wiedza przyswajana jest mimochodem, podawana w sposób ciekawy, dostosowany do wieku i możliwości percepcyjnych dziecka. (więcej…)
Gustowna walizeczka z tektury kryć by mogła najróżniejsze przedmioty, jednak tym razem jest w niej coś, po co z przyjemnością sięgną wszystkie dzieci lubiące układać puzzle, a także te, które…
Gra przyciągnęła mój wzrok w sklepie. Od razu zaufałam jej producentowi – firmie Ravensburger – ulubionej, jeśli chodzi o puzzle, a że cena była korzystna, więc bez wahania udałam się do kasy. Dopiero w domu okazało się, że niewielkie pudełko kryje w sobie dwie gry, wykorzystujące te same elementy. Obie skierowane są od 2 do 4 graczy w wieku od 4 do 8 lat. (więcej…)
Spożywanie jedzenia „śmieciowego” (ang. junk food) jest niezdrowe, szczególnie dla dzieci – powoduje otyłość i pod żadnym pozorem nie powinniśmy zabierać naszych pociech do miejsc serwujących tego typu dania. Co tam, że trąbią o tym we wszystkich mediach bez przerwy – popularne sieci budują coraz to nowe i nowe siedziby i nieustannie zachęcają najmłodszych dziecięcymi, kolorowymi, kuszącymi zestawami. No i jak wytłumaczyć trzylatkowi, że frytki i nibyhamburger to wielkie zło, a zabawka z zestawu zaraz wyląduje w kącie? Tym bardziej, że sami mamy czasem ochotę na wielkiego, tłustego hamburgera, górę frytek i colę… (więcej…)
Jak to było, gdy nie było na świecie książek o Basi? Chyba nikt już tego nie pamięta. Basia na stałe wpisała się już w „krajobraz” polskich biblioteczek domowych. Szczególną sympatią darzą ją przedszkolaki, bo dziewczynka, będąc właśnie w takim wieku, styka się z podobnymi problemami i wątpliwościami. Nie dziwi więc fakt, że bohaterka wkracza na inne rejony kultury niż literatura. Tym razem pojawia się w grze planszowej „Basia. Łap kolory!”. (więcej…)