Co się dzieje w psiej głowie? Trudno zgadnąć. Możemy tylko domniemywać. Dzięki takim domysłom, własnym wspomnieniom, opowieściom ludzi i relacjom medialnym Barbara Gawryluk stworzyła wzruszającą opowieść pod tytułem „Dżok, legenda o psiej wierności”.
(więcej…)
Ta książka powstała z marzenia sennego, z nieskrępowanej wyobraźni i dziecięcej ciekawości świata. Ta książka przenosi do innej rzeczywistości, w której wszystko jest możliwe; do krainy, gdzie spełniają się marzenia i najśmielsze wyobrażenia o pochodzeniu pewnych zjawisk. Ta książka mogłaby być zapisem snu, jaki się zjawił po obejrzeniu kolorowych filmów lub przeczytaniu stosu bajek.
(więcej…)
Czy wojna jest dla dziewczyn? Co za pytanie… Przecież wojny w ogóle nie powinny istnieć! Nie są ani dla dziewcząt, ani dla chłopców, ani dla kobiet, ani dla mężczyzn. A jednak ponad 70 lat temu nikt nikogo nie pytał, czy chce przeżyć wojnę… Pewnego dnia na Warszawę spadły bomby i nie było już czasu na zadawanie pytań. Trzeba było zmierzyć się z rzeczywistością bez względu na to, czy było się dzieckiem czy dorosłym, chłopcem czy dziewczynką.
(więcej…)
Przyznaję się bez bicia: nigdy nie przepadałam za literaturą detektywistyczną (z kilkoma może wyjątkami, gdy w młodości zaczytywałam się Chmielewską czy Nienackim). A tu nagle taka zmiana!
(więcej…)
Napiszę krótko: po lekturze tej książki zaczęłam się poważnie zastanawiać, czy nie wyjechać na dłużej do Szwecji. Trudno chyba o lepsze warunki socjalne niż w tym kraju…
(więcej…)
W prostocie siła! Gdy czytałam córce fragment o tym, że wichura powaliła jabłoń, z ziemi wystawał jedynie kikut złamanego pnia, a gałęzie i konary przypominały stos chrustu – przez moment zakręciła się w mym oku łza… Bo tak naprawdę to fragment o stracie.
(więcej…)
Z perspektywy dziecka choroba tylko na samym początku jest atrakcyjna: można więcej czasu spędzić z mamą, która w tym czasie na więcej pozwala; można poczytać ulubione książki, można pooglądać telewizję…
(więcej…)
Dawno, dawno temu świat zaludniały różne stwory. Niektóre przyjazne człowiekowi, jak piędzimężyk, ubożę maluchne, co to gwarkom kilofy w nocy podostrzy, kurom gniazdo wymości, a nawet i motylom z kokonu wyjść pomoże.
(więcej…)
Jeśli świat filmu szuka książki, która mogłaby stać się nowym kinowym przebojem, to uprzejmie informuję, że „Toliny. Wystrzałowe opowieści dla dzieci” byłyby strzałem w dziesiątkę. Książka o Tolinach, które nie są ani duszkami, ani skrzatami, a wyłącznie Tolinami, jak rzadko która pobudza wyobraźnię do budowania w głowie ich fantastycznego, podziemnego świata.
(więcej…)
Przyznaję: mea culpa. Nie znałam wcześniej fenomenu Basi. Jakoś mnie te książki omijały szerokim łukiem. Tymczasem seria doczekała się już kilkunastu części. Ale, jak dawniej mawiano: „Co się odwlecze, to nie uciecze”, tak więc trafiła Basia wreszcie i pod moją „strzechę”. A dokładniej ten tom, w którym rodzina Basi bierze się za gotowanie.
(więcej…)