„Tatsu taro. Syn smoka” – recenzja książki

Takich książek jak ta wciąż jest za mało. Przenoszą młodych czytelników w inną kulturę, kraj, inne krajobrazy i ludzi wraz z ich specyficznymi wierzeniami. Uświadamiają, jak bardzo ludzkie światy mogą się od siebie różnić, posiadając u swych źródeł wartości uniwersalne. Pokazują, co czynić, by żyć godnie i być pomocnym innym ludziom. Wreszcie rozwijają wyobraźnię i pobudzają do snucia marzeń.

(więcej…)

0 Komentarzy

„O snach” – recenzja książki

To nie jest naiwna książeczka dla dzieci o snach z postaciami z bajki w roli głównej. Nie jest to też popularny i mało wiarygodny sennik. Jest to rzetelnie opracowane dzieło paranaukowe dotyczące snów i śnienia. Nie mamy w nim do czynienia li tylko z treścią marzeń sennych, ale znajdziemy wytłumaczenie mechanizmu ich powstawania i tego, co wpływa na obrazy, jakie podczas spania rodzą się w ludzkich głowach. Czy tylko ludzkich? Autorka – Sylvie Baussier – przytacza także przykłady śniących zwierząt, wśród których na szczególną uwagę zasługują koty.

(więcej…)

0 Komentarzy

„Szkoła Strachu” – recenzja książki

W tej książce jest wszystko, co dobra powieść dla młodzieży zawierać powinna: trochę grozy, nieco psychologii, kilka dziwacznych i ekscentrycznych postaci, osobliwe miejsce akcji, lekko zarysowany wątek miłosny, sporo tajemnicy, a przede wszystkim ogrom przygód, jakie spotykają czwórkę trzynastoletnich bohaterów. Bohaterów, przyznać trzeba, niezwykłych, bo choć pochodzą z różnych stanów USA i z Anglii, choć nigdy wcześniej się nie znali, to łączy ich jedno: każde ma jakąś fobię. (więcej…)

0 Komentarzy

„Wrony i wąż” – recenzja książki

Przyznam szczerze, że nie miałam pojęcia, iż Aldous Huxley, angielski powieściopisarz, eseista, poeta i krytyk literacki miał w swoim dorobku książkę dla dzieci. Dowiedziałam się o tym dzięki wydawnictwu Dwie Siostry, które właśnie opowiastką „Wrony i wąż” zainaugurowało serię pt. „Serio”. W jej skład wejdą wyjątkowe teksty twórców światowej literatury, napisane z myślą o najmłodszych, a do tego na nowo zilustrowane przez rodzimych artystów i pięknie wydane w twardej oprawie, dużym formacie – iście albumowo.

(więcej…)

0 Komentarzy

„Ada, strażniczka skarbu” – recenzja książki

Tej książki się nie czyta, ją się pochłania! Czytałam (a właściwie pochłaniałam) z wypiekami na twarzy i tak mnie ta lektura wciągnęła, że ponad 200 stron „skonsumowałam” w jeden dzień, czytając do nocy i korzystając z ciszy, jaka zapanowała w domu, gdy rodzina poszła spać. Nie mogłam pozwolić, by ta książka czekała do następnego dnia. Po prostu nie mogłam! Przypomniały mi się te piękne czasy, gdy z równym zaangażowaniem czytałam książki Nienackiego, Bahdaja, Niziurskiego i razem z ich bohaterami odkrywałam różne tajemnice i rozwiązywałam zagadki historyczne. Ach, jak bardzo zazdrościłam wtedy moim rówieśnikom tych przygód! I choć od dawna nie mam dwunastu lat, to poczułam się jak dawniej…

(więcej…)

0 Komentarzy

„Boga przecież nie ma” – recenzja książki

Ta książka pojawiła się na księgarskich półkach cichcem. Najpewniej panowie z hurtowni wnieśli ją tylnymi drzwiami i wstydliwie upchnęli wśród innych pozycji, po czym wskoczyli do białej Fabii z kratką i umknęli przed wściekłym księgarzem. Bo jestem pewien, że wielu księgarzy – szczególnie w małych miejscowościach – ta książka parzy. Co nie zmienia faktu, że w kraju, w którym określenie „niewierzący” brzmi jak zarzut, pojawienie się takiej pozycji zasługuje na miano wydarzenia.

(więcej…)

0 Komentarzy

„Zarafa” – recenzja książki

Bycie królem to musi być nie lada wyzwanie. Sądząc po minie i nastroju Króla Karola X, bohatera książki o intrygująco brzmiącym tytule, „Zarafa” – kłopotów i trosk spada na koronowaną głowę bez liku. A gdy do tego charakter żony pozostawia wiele do życzenia, odzyskanie dobrego humoru i energii wymaga dużo samozaparcia lub… pojawienia się niezwykłego gościa.
(więcej…)

0 Komentarzy

„Marionetki Baby-Jagi” – recenzja książki

Tyle już powstało bajek o złej czarownicy, tyle razy już jej czary pokrzyżowały komuś plany i tyle samo razy wszystko kończyło się szczęśliwie, gdyż zawsze znalazł się ktoś od niej silniejszy. Jednak tym razem historia tego typu zdarzyła się nie w odległej krainie, a w niewielkim miasteczku, jakich w Polsce są setki, w rodzinie, jakich tysiące. I właśnie dzięki temu opowieść „Marionetki Baby-Jagi” Doroty Suwalskiej może być przestrogą.

(więcej…)

0 Komentarzy

„Kto kogo zjada” – recenzja książki

Są tematy, które kojarzą się raczej ze szkolnymi podręcznikami i przesiadywaniem w ławce, niż z książkami dla dzieci. Jednak twórcy tych ostatnich świetnie radzą sobie z „oswajaniem” różnych kwestii i przekazywaniem ich najmłodszym. Doskonałym przykładem opisanego powyżej zjawiska jest najnowszy tytuł duetu, który w ostatnim czasie stworzył kilka naprawdę świetnych książek dla dzieci.
(więcej…)

0 Komentarzy

„Joachim Lis, detektyw dyplomowany” – recenzja książki

Joachim Lis to postać nie byle jaka! Właśnie ukończył Korespondencyjny Kurs dla Detektywów Prywatnych i tym samym zmienił nieciekawą posadę szewca (odziedziczoną po ojcu) na jakże intrygujący zawód detektywa. Joachim był bardzo pilnym uczniem, toteż podręcznik zna prawie na pamięć. Można by pomyśleć, że w takim mieście jak Modrzejów, w którym od dawna nie wydarzyło się nic niepokojącego, a jedyny stróż porządku Miś-Niedźwiecki przez większość roku śpi, taki zawód nie ma racji bytu. Jednak… ledwie Lis otworzył swoje biuro, a już zjawił się u niego pierwszy klient. I to też nie byle jaki, bo pan Bonifacy Borsuk – właściciel sklepu z towarami mieszanymi – we własnej osobie. (więcej…)

0 Komentarzy

To już wszystkie artykuły w tej kategorii

Nie ma więcej stron do załadowania