O tym, że potwory nie zawsze są straszne każdy młody czytelnik może dowiedzieć się z książki napisanej (a właściwie „opowiedzianej”, jak zasugerował wydawca) przez Elżbietę Pałasz – „Potwór Dyzio i Kraina Zabawy”. Dyzio jest małym chłopcem, który ma trzy siostry-potworzyce: Kornelię, Prunelię i Zezolindę. W przeciwieństwie do tej ostatniej, Dyzio jest cichy i nieśmiały. Ciągle mu coś nie wychodzi, nawet wstydzi się witać ze znajomymi, już nie mówiąc o osobach widzianych po raz pierwszy w życiu! Zupełnie przypadkowo trafia do Krainy Zabawy „ludziów”, którzy okazują się nie tacy groźni, jak to wśród potworów mówiono. Szybko zaprzyjaźnia się z Felkiem, a potem jeszcze z innymi dziećmi. Dyzio już nie jest taki nieśmiały – przełamuje wiele ze swych lęków i czyni ogromne postępy w kontaktach z innymi.
(więcej…)
Profesor Borsuk, docent Soból, doktor Łasiczka, doktor Gryzelda Wiewiórka… – któż nie chciałby się leczyć w klinice, prowadzonej przez takie sympatyczne stworzenia?! Do tego przyjazna atmosfera, troska i indywidualne podejście do każdego pacjenta oraz przyjemne wnętrza.
(więcej…)
Do niedawna nie byłam wielką entuzjastką gier karcianych w wydaniu dziecięcym. Jakoś nie najlepiej mi się kojarzyły… do momentu, gdy poznałam zawartość kolorowych pudełek z grami zaprojektowanymi i wyprodukowanymi przez francuską firmę Djeco. (więcej…)
Tym razem na zajęcia popołudniowe Tomka wzięliśmy ze sobą Tosię. Mąż nie mógł się nią zająć, więc rada nie rada, zapakowałam dodatkowo książkę i nową planszówkę z cichą nadzieją, że moja sześcioletnia córka nie umrze z nudów, czekając ze mną na koniec zajęć brata. (więcej…)
Popularyzacja matematyki jest moją idée fixe od dawna. Miłość do tej pięknej nauki staram się zaszczepić dzieciom i w przypadku syna spotkało się to z dużym entuzjazmem. Dlatego często ściągamy z półki „Polowanie na robale”. (więcej…)
Komputer, wiadomo, narzędzie szatana oraz ostatnia deska ratunku matek uwięzionych w domu z chorymi dziećmi. Mój syn na przykład, niezależnie od wskazań termometru, zawsze się ożywia na wieść o czekających go dwudziestu minutach przy laptopie. (więcej…)
Miś Paddington, pochodzący z odległego Peru, jest wdzięcznym obserwatorem angielskiej kultury. Dzięki swemu przyjacielowi – starszemu panu o nazwisku Gruber – poznaje nowy zwyczaj, jakim jest coroczny festyn w położonej nad kanałem Małej Wenecji, dzielnicy Londynu. Zaplanowano bogaty program, w którym i mały miś znalazł coś dla siebie: konkurs o nazwie „Spacerek literek”, polegający na tym, by znaleźć jak najwięcej wyrazów zaczynających się na literę B.
(więcej…)
Które dziecko nie marzy czasami, by choć na chwilę zostać detektywem czy czarownicą. Bujna wyobraźnia pozwala na bardzo wiele, szczególnie, gdy wspierają ją fascynujące, często nieprawdopodobne, a jednak wciągające najmłodszych historie. Takie właśnie spotkać można w „Serii z… dreszczykiem” wydawnictwa Bajka, która powiększyła się niedawno o dwa tytuły.
(więcej…)
Wiewiór Wystraszny, jak sama nazwa wskazuje, bał się rekinów, tarantuli, zabójczych pszczół, mikrobów i jeszcze paru innych rzeczy, a nade wszystko cenił poczucie bezpieczeństwa, więc nie schodził ze swojego dębu.
(więcej…)
Florka już na dobre rozgościła się w niejednym domu, ale może warto o niej przypomnieć, bo za chwilę ukaże się już trzeci tom przygód zabawnej ryjówki.
(więcej…)