Niezmiernie mnie cieszy fakt, że w Polsce pojawia się coraz więcej wydawnictw, które nie boją się wydawać publikacji dotyczących trudnych tematów. Takimi są m.in. EneDueRabe, Hokus-Pokus czy Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne. O jednej z książek tego ostatniego chciałabym co nieco opowiedzieć.
(więcej…)
Drogie dzieci i drodzy rodzice – po lekturze poprzedniej książki Michała Rusinka z pewnością umiecie już kląć – nie jak szewcy, ale elegancko i z humorem. Teraz nadszedł czas na kolejny stopień demoralizacji, bowiem autor zaprasza na kurs robienia przekrętów. Jednak nie takich, które zakończyć się mogą za kratkami – ostrzegam, te mogą wywołać silne bóle mięśni brzucha i twarzy, spowodowane nieopanowanym śmiechem.
(więcej…)
Na temat nocnika – jego obsługi i oswajania – pojawiło się na rynku już kilka książek, jak na przykład: Nocnik nad nocnikami, Nocnik Maksa, Tronik, Mój kolega nocnik etc. Idea powstawania tego typu literatury wydaje się słuszna, bo, jak wiadomo, nie dla każdego dziecka i jego rodziców jest to łatwy temat. Jednym przychodzi „bezboleśnie”, inni muszą przebyć długą i trudną drogę. A potem następuje jeszcze jeden etap: trzeba się przesiąść z nocnika na sedes. Tego zaś tematu w literaturze dziecięcej trzeba szukać jak ze świeczką. Dlatego tak chętnie sięgnęłam po książkę Agnieszki Frączek Ja już potrafię! O sukcesie na sedesie!
(więcej…)
Krótka rozmowa ojca z synem przed napisaniem recenzji:
– Ale co cię, Tato, tak w tym Lolku wzięło? – zapytał dwunastoletni Tymek, który sam jeszcze książki nie zdążył przeczytać.
– No wiesz… – zaczął kręcić ojciec, jak to zwykle robią dorośli – przeczytasz, to się dowiesz.
– Z wami tak zawsze. Dorośli po prostu mówią, że coś jest super, a nie potrafią powiedzieć, dlaczego – naburmuszył się małolat.
„Kurcze, Młody ma rację” – pomyślał czterdziestolatek, który od dwóch dni jak katarynka powtarzał, jaką to przeczytał świetną książkę, i podrapał się w brodę. Pomyślał też o tym, że Tymek, póki co, ma zadane przez szkołę przeczytanie „Tomka Sawyera” i szczerze mu współczuł.
(więcej…)
Wystarczyła jazda tam i z powrotem zatłoczonym autobusem. Pozostając w klimacie niedawno przeżytych Świąt Wielkiej Nocy, czyli tajemnicy życia i śmierci – pochłonęłam „Najdalszą podróż” od deski do deski, chwiejąc się tylko nieprzyjemnie na zakrętach. Moja podróż ziemska spotkała się z podróżą Franny ku bramom nieba…
(więcej…)
Linneę poznałam jakiś czas temu, we Francji, gdzie podróżowała śladami swego ulubionego malarza – Claude’a Moneta. Polubiłam ją od razu, obserwując, jak odkrywa miejsca znane z obrazów artysty. Tym bardziej ucieszyła mnie wiadomość, że znów się spotkamy, a na dodatek spędzimy ze sobą cały rok.
(więcej…)
Chyba nikogo nie dziwi, że ostatnio zapanowała w Polsce, choć nieco narzucona odgórnie i mało spontaniczna, to bardzo pozytywna Chopinomania. Bo czyż często się zdarza, by w danym roku przypadała okrągła, w tym przypadku 200., rocznica urodzin wielkiego artysty? Dość rzadko i dlatego jak najefektywniej taki czas należy wykorzystać. To świetna okazja, by wszyscy, w tym dzieci, rzecz jasna, poznali życie, a głównie twórczość jednego z najwybitniejszych światowych pianistów i kompozytorów.
(więcej…)
Już sam tytuł: „Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham, kiedy jest zima” bardzo mnie zaintrygował, a gdy spojrzałam na ilustracje, wiedziałam, że nie zostawię tej książki na półce. Natychmiast zatopiłam się w lekturze i oniemiałam, zachwycona prostotą i pięknem jej zawartości.
(więcej…)
Wzięłam tę książeczkę do ręki, bo mnie zaintrygowała z kilku powodów: po pierwsze, wydało ją Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, z którego publikacjami skierowanymi do dzieci nie miałam jeszcze do czynienia; po drugie, ilustracje wykonała Agnieszka Żelewska, którą bardzo sobie cenię, a po trzecie, na pierwszy rzut oka rzecz wydała mi się zabawna.
(więcej…)
Las Marcina jest czarodziejski. Obok siebie mogą w nim stąpać jeż i słoń, dzięcioł i żyrafa. Dzień może zamienić się z nocą, a pory roku przybyć na zawołanie. To las, w którym może rozkwitnąć niezwykła, bo w rzeczywistości niemożliwa, przyjaźń: pomiędzy jeżem i dzięciołem.
(więcej…)