Wspólnie z wnuczkiem i jego babcią odbyłem ostatnio podróż w czasie – w świat swojej młodości. W Teatrze „Miniatura” w Gdańsku uczestniczyłem w spektaklu „Czerwony Kapturek” na podstawie tekstu Jana Brzechwy, w bardzo interesującej i nowatorskiej reżyserii Waldemara Wolańskiego. (więcej…)
O prezentowanej sztuce Teatr Miniatura z Gdańska pisze: „Barwne widowisko musicalowe, adresowane do wszystkich – małych, większych i największych, którzy lubią historie „straszne” z happy endem. Na kanwie wierszowanej wersji „Czerwonego Kapturka” J. Brzechwy reżyser spektaklu (a zarazem autor 26 piosenek), Waldemar Wolański, stworzył żartobliwe, pełne humoru, roztańczone i rozśpiewane przedstawienie familijne. Atrakcyjne lalki żyworękie, prowadzone przez aktorów na oczach widzów, nadają mu kabaretowy charakter i podkreślają dystans wobec baśniowej fantastyki”.
(więcej…)
„Ale o co chodzi?” – może zapytać najmłodszy czytelnik, a właściwie oglądacz, gdy wpadnie mu w ręce „Czerwony Kapturek” w wykonaniu (bo powiedzieć z ilustracjami, to za mało) Kvéty Pacovskiej.
(więcej…)