„Król i morze” – recenzja książki
Kiedy byłem przedszkolakiem, wierzyłem, ze jestem królem świata, tylko nikt o tym nie wie. Dawało mi to błogi dystans do kłopotów dnia codziennego. Z pobłażliwością traktowałem połajanki rodziców, nie przejmowałem się zbytnio rygorami przedszkolnego życia. Byłem pewien, że prędzej czy później sprawa zostanie wyjaśniona.
0 Komentarzy
19 stycznia 2016