Na jednej scenie razem występują odważne dzieci z wielu różnych krajów, np. z Nepalu, Indii, Zimbabwe, Rosji czy Ugandy. Jak je przygotować? Jakim językiem się porozumiewać? Wie to szwedzka grupa Awake Projects, liderzy artystyczni Brave Kids 2014.
Awake Projects to grupa performerów prowadząca szereg projektów artystycznych. Została założona przez Christophera Sivertsena. Poza działalnością teatralną, członkowie grupy realizują także własne projekty. Współpracują z wrocławskim Teatrem Pieśni Kozła oraz są liderami artystycznymi tegorocznej, 5. edycji Brave Kids. Zespół Awake stworzył działający przy Brave Kids projekt Awake Youth, który pozwala na wymianę doświadczeń pomiędzy zawodowymi artystami i młodzieżą z całego świata.
Jak zaczęła się Wasza przygoda z Brave Kids?
Awake Projects: Zaprosiliśmy do Szwecji Anastazję Korczak, żeby została jedną z liderek grup w naszych projektach pracy z młodzieżą. Kiedy z kolei sama zaczęła niesamowitą pracę przy Brave Kids w Polsce, zaprosiła nas jako artystycznych liderów drugiej edycji projektu. Tak wyglądał pierwszy raz. Nie ostatni.
Awake Youth uczy dzieci odwagi i pewności siebie. Jaki jest klucz do waszego sukcesu?
AP: Mamy wspaniały zespół z ogromnym doświadczeniem. Około 20 lat temu wspólnie z Erikiem Norlinem rozpoczęliśmy pracę z dziećmi uchodźców i imigrantów, którzy mieszkali na przedmieściach Sztokholmu. Dzięki umiejętnościom pedagogicznym Erika nauczyliśmy się widzieć dzieci takimi, jakimi są, a właściwie – kim są, skąd pochodzą, jaka jest ich tożsamość. Nauczyliśmy się także dawać im zadania, które przekażą i zaszczepią w nich pozytywny obraz świata. Przy czym te zadania zawsze były związane z muzyką, opowiadaniem historii, tańcem i ruchem – po prostu kreatywnością.
Co w tym roku planujecie osiągnąć z Brave Kids?
AP: Postaramy się stworzyć występ, który da dzieciakom poczucie równości, duchowego połączenia. To, co wszystkim nam jest znane i wspólne. To ważne, ponieważ w projekcie Brave Kids uczestniczą dzieci z całego świata, razem się bawią, pracują i wreszcie ramię w ramię występują przed publicznością w trakcie finałowego występu.
A jak porozumiewacie się z dziećmi, które nie mówią po angielsku?
AP: Prowadzimy je za przykładem innych. Dzieci szybko się uczą i znajdują wspólny język. Wystarczy, że zaczną podpatrywać i naśladować. Współpraca z nimi jest przez to jeszcze bardziej fascynująca.
Co jest najtrudniejsze w pracy z dziećmi?
AP: Bywa trudno, gdy osobowość dzieci ulega rozchwianiu, mają negatywny obraz świata, w którym żyją i funkcjonują. Praca staje się wtedy bardziej skomplikowana i trudniej osiągnąć efekt. Pierwszą reakcją dzieci na zadanie jest odpowiedź „nie”. Niekoniecznie wypowiadają to na głos, czasem widać to po gestach lub postawie. Najtrudniej to „nie” przekształcić w „tak” bez naruszania ich integralnej części osobowości.
Najsilniejsze wspomnienie z Brave Kids?
AP: To była próba sceniczna, którą mieliśmy ze wszystkimi dziećmi. Dzieciaki śpiewały afrykańską pieśń i w czasie występu wszyscy znaleźli się na środku sceny, a każda z grup, które przecież pochodzą z najróżniejszych stron świata, wykonywała w rytm muzyki swój własny narodowy czy regionalny taniec. To była magia.
Więcej informacji: www.bravekids.eu
(Dodano: 2014-05-27)