Wystawa, bawialnia, warsztaty i nie tylko, czyli Łódź Design dla dzieci – rozmowa z Agnieszką Gernand

„Edukreacja” to przestrzeń, na którą składa się wiele elementów edukacyjno-animacyjnych dla najmłodszych uczestników festiwalu – mówi Agnieszka Gernand, koordynatorka „Edukreacji” – dziecięcej wersji Łódź Design Festival w rozmowie z Agatą Hołubowską.

Agata Hołubowska: Łódź Design Festival miał już 6 edycji, z tego ostatnia zakończyła się przed trzema miesiącami. Jednak dopiero po raz drugi festiwal miał swoją dziecięcą edycję. Co spowodowało, że w ogóle pojawił się taki pomysł? Czy był to nacisk gości zwiedzających wystawy, nacisk odgórny (np. od władz miasta), propozycja kuratorki (Ewy Solarz), czy może pomysł organizatorów? Kto za tym stoi, mówiąc kolokwialnie?

Agnieszka Gernand: Z roku na rok Łódź Design odwiedza coraz więcej gości, w tym roku było ich ponad 45 000. Wśród odwiedzających od zawsze są rodzice z dziećmi. Zaobserwowaliśmy, że grupa ta jest coraz bardziej świadoma. Rodzice poszukują miejsc i wydarzeń, w których mogliby uczestniczyć razem ze swoimi dziećmi. Dodatkowo w Łodzi nadal brakuje ciekawej oferty zajęć pozaszkolnych dla najmłodszych.

W ramach projektu z jednej strony oferujemy dzieciakom ciekawe zajęcia, w których często na co dzień nie mają szans brać udziału, z drugiej natomiast wychodzimy z propozycją dla rodziców, którzy chcieliby aktywnie uczestniczyć w festiwalu, ale zwyczajnie nie mają z kim swoich dzieci zostawić. Chcąc odpowiedzieć na rosnące zapotrzebowanie na tego typu wydarzenia, zaprosiliśmy do współpracy Ewę Solarz, która wykorzystując swoją wiedzę i doświadczenie, otoczyła Edukreację opieką merytoryczną.

Edukreacje

AH: W obrębie „Edukreacji” mieszczą się: wystawa, bawialnia, warsztaty, specjalny kreatywny kalendarz, oprowadzanie z przewodnikiem, książka „Ilustrowany elementarz dizajnu” wydana z okazji i na zamówienie Design Festivalu…

AG: „Edukreacja” to przestrzeń, na którą składa się wiele elementów edukacyjno-animacyjnych dla najmłodszych uczestników festiwalu. Podczas tegorocznej edycji zaprezentowaliśmy wystawę „Dizajn dla dzieci”, na którą składały się mądre przykłady mebli i zabawek dla dzieci, wpisujące się w słynną zasadę odpowiedzialnego projektowania 3R. Najmłodsi odwiedzający mieli szansę wziąć udział w spacerach po tej oraz innych wystawach w Centrum Festiwalowym. Dodatkowo dzieci spędzały czas w Bawialni Edukacyjnej, wyposażonej w kreatywne zabawki od najlepszych polskich i zagranicznych projektantów, a także poznawały specyfikę ich pracy podczas warsztatów.

AH: Który z tych elementów cieszył się największą popularnością?

AG: Wszystkie elementy cieszyły się popularnością, ale miłym zaskoczeniem okazało się zainteresowanie warsztatami. Właściwie w ciągu kilku pierwszych dni otwartej rekrutacji wszystkie miejsca zostały zarezerwowane. W sumie w warsztatach wzięło udział ponad 170 dzieciaków. Ogromnie nas to cieszy. Naszą warsztatową ofertę kierujemy nie tylko do uczestników indywidulnych, ale również do grup zorganizowanych z łódzkich przedszkoli i świetlic środowiskowych. Na brak zajęcia nie narzekały również opiekunki w Bawialni Edukacyjnej. Właściwie cały czas musiały mieć kogoś na oku.

AH: O jakie punkty wzbogacił się tegoroczny program edycji dziecięcej w porównaniu do zeszłorocznej?

AG: Zdecydowanie poszerzyliśmy ofertę warsztatową. Nowym elementem jest również wydawnictwo – Wyciananka w formie kalendarza – będzie ona towarzyszyć dzieciakom przez cały rok. Do współpracy zaprosiliśmy ilustratora Dawida Ryskiego, który narysował wnętrza i różne obiekty, a dzieci mogą je wycinać i dowolnie zestawiać. Zabawy wystarczy więc aż do kolejnego festiwalu.

AH: Hasło tegorocznego Festivalu to „świadomość”. W jaki sposób można je odnieść do najmłodszych odbiorców zjawiska dizajnu?

AG: Staramy się uświadamiać najmłodszym, że za każdym projektem stoi jakiś człowiek, że wykonał on konkretną pracę w odpowiedzi na konkretne społeczne zapotrzebowanie, że dizajn to nie tylko ładne krzesło czy nowatorskie rozwiązanie estetyczne, to przede wszystkim projektowanie w odpowiedzi na konkretny problem. Oczywiście wszystko to komunikujemy w przystępnej dla dzieci formie, poprzez zabawę.

W ramach projektu pokazujemy rodzicom dobre praktyki, przekazujemy im wskazówki, w jaki sposób spędzić z dzieckiem kreatywnie czas, jak wyposażyć je w fajne i niekoniecznie drogie zabawki, takie jak na przykład tekturowe klocki, które nie są drogie, a przyjazne dla środowiska; prosta forma, paradoksalnie dająca ogromnie dużo możliwości.

W hasło tegorocznej edycji wpisuje się również doskonale wystawa przygotowana przez Ewę Solarz. Świadomie to znaczy również ekologicznie, z tym, że według nas ekologiczny to nie tylko wykonany z ekologicznych materiałów. Świadomie to mniej i lepszej jakości, dłużej i z możliwością wielokrotnego wykorzystania.

Zależy nam na tym, żeby „Edukreacja” nie była projektem „dziecinnym”, a skierowanym do dzieci, poważnie je traktujacym, dającym im przestrzeń, w której będą się mogły poczuć gospodarzami czy nawet przewodnikami dla swoich opiekunów. To przecież właśnie okres dzieciństwa jest jednym z najbardziej twórczych i kreatywnych.

AH: Co można było obejrzeć na wystawie „Edukreacji”? Kim są projektanci eksponatów?

AG: Wystawa „Dizajn dla dzieci” była prezentacją kilkudziesięciu mądrych mebli i zabawek, wpisujących się w słynną zasadę zrównoważonego dizajnu 3R. Kuratorce Ewie Solarz zależało na tym, żeby przekonać rodziców do mądrego i świadomego podejmowania decyzji w kwestii urządzania przestrzeni dla dzieci. Wystawa nie była jednak przeglądem oferty rynkowej. Choć wiele prezentowanych przedmiotów znajdziemy w polskich sklepach, spora część nie jest jeszcze na naszym rynku dostępna, a niektóre z nich to prototypy.

Pierwsze R to reduce, czyli ograniczaj nie tylko zużycie materiału do produkcji, ale również przestrzeń, która produkt w pokoju dziecka zajmuje. Drugie to reuse, czyli użyj powtórnie, maksymalnie przedłuż życie przedmiotu. Dotyczy to zastasowania w projektowaniu możliwości „rośnięcia” mebla wraz z dzieckiem tak, aby służył mu jak najdłużej oraz przekazywaniu dobrej jakości rzeczy kolejnym pokoleniom, ograniczając tym samym produkcję śmieci. Ostatnie R oznacza recycle, czyli przetwarzaj. Ta kategoria dotyczyła sporej grupy zabawek wytworzonych z materiałów już przetworzonych i łatwych do recyclingu, takich jak tektura, gazety czy ekologiczny filc.

W wystawie wzięli udział m.in. Bartosz Mucha, Marta Niemywska, Donna Wilson, francuski kolektyw Nonah!, Perludi, a także polska firma Miniio produkująca drewniane domki dla lalek. Odwiedzający mieli okazję zobaczyć kolorowe, składane foteliki Flux, sanki od Szymona Hanczara, tekturowe kołyski Green Lullaby czy szafę w kształcie amsterdamskich kamienic od Kast van een Huis. To tylko niektóre z prezentowanych na wystawie obiektów, pełna lista znajduje się na stronie wystawy:www.lodzdesign.com/2012/wydarzenia/edukreacja/dizajn-dla-dzieci/.

„Dizajn dla dzieci” można było zwiedzić także podczas specjalnych spacerów po wybranych wystawach w Centrum Festiwalowym. W tej wyjątkowej scenerii Ewa Solarz tłumaczyła najmłodszym, co to jest dizajn i na czym polega praca projektanta.

AH: Czy mamy szansę wychować pokolenie ludzi, którzy przy okazji robienia zakupów będą kierowali się nie tylko ceną artykułu, ale przede wszystkim jego wyglądem i estetyką? Czy taki właśnie jest cel „Edukreacji”?

AG: Celem „Edukreacji” jest przede wszystkim pokazanie, jak można mądrze i konstruktywnie spędzać z dzieckiem czas, a także jak w świadomy sposób wyposażyć jego przestrzeń przedmiotami, zaprojektowanymi w formie nie tylko odpowiadającej jego rozwojowi na każdym etapie życia, ale jednocześnie wyzwalającej kreatywność. Naszym celem nie jest jednak podanie gotowych rozwiązań, chociaż często prezentowane na festiwalu obiekty czy rozwiązania można bezpośrednio zaadaptować do własnych potrzeb. Chcemy inspirować dzieci i rodziców do tworzenia własnych koncepcji.

AH: Wygląda na to, że w Polsce ogólnie wzrasta poziom rozumienia pojęcia „design”, nie tylko wśród dorosłych, ale i dzieci, także dzięki książkom. Autorką jednej z nich jest Ewa Solarz, kuratorka waszej wystawy oraz autorka książek „D.E.S.I.G.N.” i „Ilustrowany elementarz dizajnu”…

AG: Ewa Solarz jest jedną z najaktywniej działających osób w dziedzinie projektowania dla dzieci w Polsce. Zaprosiliśmy ją do współpracy ze względu na jej wiedzę i doświadczenie.

Z Ewą współpracujemy również przy organizacji innych części festiwalu. Jest członkinią rady ekspertów plebiscytu „must have” i kuratorką wystawy przedstawiającej wyróżnione w nim projekty – najlepsze polskie wdrożenia z ostatnich 3 lat.

Edukreacje_1

AH: Czy jeszcze jakieś inne osoby zamierzasz zaprosić do współpracy?

AG: Program Edukreacji 2013 właśnie się kształtuje. Na kolejną edycję przygotowujemy zupełnie nowy program warsztatów, zaprosimy więc do współpracy nowych prowadzących.

Chcielibyśmy również, żeby wydany w tym roku po raz pierwszy kalendarz stał się jednym ze stałych elementów wydarzenia. Do współtworzenia kalendarza co roku planujemy zapraszać innych ilustratorów.

AH: W jakich warsztatach i przez kogo prowadzonych dzieci mogły wziąć udział?

AG: W tym roku dzieci mogły wybierać spośród osiemnastu różnych propozycji warsztatów, do poprowadzenia których zaprosiliśmy projektantów, grafików i profesjonalistów związanych zawodowo z projektowaniem. Oprócz pasji tworzenia łączy ich również to, że mają doświadczenie w pracy z dziećmi.

Warsztaty Mleko pod wąsem – food design dla najmłodszych poprowadzili projektanci z AZE Design, a Małgorzata Szczepańska, redaktor naczelna Elle Decoration przybliżyła dzieciom rolę projektanta, jego wpływ na nasze otoczenie, a także przekonywała, jak ważną rolę w odbiorze projektu mają poszczególne zmysły: wzroku, słuchu i dotyku. Podczas warsztatów uczestnicy sami tworzyli meble, a także wspólnie aranżowali pokój. Dzieciaki mogły wziąć również udział w warsztatach z projektowania graficznego poprowadzonych przez Izabelę Jurczyk z łódzkiego studia projektowego Jurczyk Design, która współpracowała z nami również przy produkcji tegorocznego kalendarza-wycinanki. Beata Kuracińska poprowadziła warsztaty fotograficzne, a Agnieszka Kwiecińska i Tomek Marciniewicz z firmy miły projekt pokazali, jak zaprojektować i nanieść wzory na poduchy miuki, które uczestnicy warsztatów mogli zabrać ze sobą do domu. Dzieci wzięły udział również w warsztatach przygotowanych przez kolektyw 3D czyli Dizajn dla Dzieci, a także uczestniczyły w zajęciach architektonicznych poprowadzonych przez XYstudio. Mogły zapoznać się z zasadami urządzania wnętrz, a następnie zaprojektować pokój dla ulubionego bohatera, mając do dyspozycji makietę z mebelkami w skali 1:20. Milena Matyas wprowadziła dzieci w tajniki twórczości Salvadora Dalego, z kolektywem DADA tworzyły torebki z niewykorzystanych banerów, z AT Design worki na buty, a dzięki Marysi Strzeleckiej z Luka Bandita uczestnicy mieli szansę zapoznać się z procesem tworzenia lalek, od fazy projektu, przez drukowanie techniką sitodruku, aż po szycie.

AH: Czy widoczne jest zapotrzebowanie na tego typu wydarzenia wśród najmłodszych łodzian?

AG: Zainteresowanie najmłodszych łodzian Edukreacją było ogromne. Wolnych miejsc na niektórych warsztatach zabrakło już w drugim dniu rejestracji. Centrum festiwalowe tłumnie odwiedzały również zorganizowane grupy przedszkolne. Specjalnie dla nich odbywały się poranne warsztaty w tygodniu. W łódzkich przedszkolach i szkołach często brakuje ciekawej, nieformalnej oferty edukacyjnej. Pozaszkolne aktywności są zatem dla dzieci niezwykle atrakcyjne, co widać wyraźnie w statystykach. Bawialnię odwiedziło blisko 300 dzieci, w warsztatach wzięło udział ponad 170, a w spacerach 120.

AH: Jak dzieci reagowały na książkę i kreatywny kalendarz z wycinanką? Skąd wzięły się pomysły na tego typu publikacje?

AG: Dzieci były zachwycone! Podobnie zresztą jak ich rodzice. A pomysły, jak to zwykle bywa w przypadku takich złożonych, wieloetapowych projektów, rodzą się z dyskusji, burzy mózgów; w ramach wymiany myśli ewoluują i czasami zmieniają nie do poznania. Tak było z kalendarzem, który na początku miał przyjąć zupełnie inną formę. Wraz z kuratorką „Edukreacji” Ewą Solarz i ilustratorem Dawidem Ryskim wypracowaliśmy ostateczny kształt, z którego jesteśmy bardzo zadowoleni. Podobnie było z „Ilustrowanym Elementarzem Dizajnu”. Początkowo chcieliśmy wydać kilkustronicową książeczkę dla najmłodszych. Zupełnie nieoczekiwanie rozrosła się ona do rozmiarów stustronicowej książki, opublikowanej przez wydawnictwo Wytwórnia. W pracę nad nią zaangażowanych było kilkadziesiąt osób. Premiera książki i wystwa ilustracji w niej zawartych miała miejsce podczas tegorocznej edycji festiwalu. Ewa Solarz, pomysłodawczyni i autorka zaprosiła do współpracy 25 ilustratorów, zdolnych grafików młodego pokolenia, z których każdy narysował po cztery przedmioty. Opatrzone krótkim opisem ilustracje znalazły się w książce w kolejności alfabetycznej. Z Elementarza dowiedzieć się możemy na przykład, kto zaprojektował słynny scyzoryk szwajcarskiej armii albo butelkę coca coli, a także w którym roku powstało opakowanie czekolady „Jedyna”, cukierki M&M’sy, skuter „Vespa” czy trampki „Converse”. Książka dostępna jest w księgarniach.

AH: Co według Ciebie było największym sukcesem tegorocznej edycji dziecięcej Łódź Design Festival?

AG: Jesteśmy dumni z kalendarza, który okazał się bardzo pożądanym „gadżetem” dla odwiedzających nas dzieci i rodziców. Ucieszyła nas również frekwencja na warsztatach, a także podczas spacerów. W Bawialni, szczególnie w weekendy, przesiadywały tłumy dzieciaków. Myślę, że wszystkie elementy projektu są równie ważne i uzupełniając się, tworzą kompleksowy program edukacyjno-zabawowy dla najmłodszych.

AH: Czy w tym roku najmłodsi mogą się spodziewać równie bogatego programu (o ile można już o tym mówić…)?

AG: Podobnie jak w 2012 roku planujemy przygotować cykl warsztatów dla najmłodszych, które poprowadzą profesjonaliści z dziedziny projektowania. Zdradzę, że pojawi się wiele nowych nazwisk, dzieciaki będę mogły wziąć udział w warsztatach z projektowania graficznego, modowych, a także food designowych. Chcielibyśmy ponownie wydać kalendarz, zorganizować wystawę i cykl spacerów po wystawach dla najmłodszych. Nie zabraknie również festiwalowej Bawialni Edukacyjnej, w której dzieci będą mogły przetestować fajne zabawki.

Tymczasem przygotowaliśmy przewodnik z dobrze zaprojektowanymi i inspirującymi kreatywność prezentami dla najmłodszych (do pobrania Katalog prezentów dla dzieci – Edukreacja- przyp. AH). Większością z tych zabawek można było się pobawić podczas festiwalu, wszystkie są do kupienia w Polsce. Przy każdym obiekcie zamieściliśmy krótki opis, cenę, a także adres sklepu. To inspiracje do wykorzystania przez cały rok!

AH: Dziękuję za rozmowę.

Agnieszka Gernand

Agnieszka Gernand (*1985) – absolwentka kulturoznawstwa i francuskojęzycznych studiów menadżerskich. Koordynatorka projektów z dziedziny kultury. Od 3 lat związana z Łódź Design Festival.

Dodaj komentarz