„Kazio i nocny potwór” – recenzja książki

Oryginalna książeczka, która zaciekawi i dzieci i dorosłych, a także pomoże w oswajaniu lęków związanych z ciemnością.

Opowiedziano w niej bardzo prostą historyjkę, za to w intrygujący, niecodzienny sposób. Kiedy wokół panują ciemności, mniej widzimy oczami, a więcej wyobraźnią. Ilustratorka świetnie sobie radzi ze zobrazowaniem tego zjawiska, zmieniając zwykłe przedmioty w straszne potwory, które dzielny Kazio przegania za pomocą zapalania światła w kolejnych pomieszczeniach. Robi to tak długo, dopóki nie zdemaskuje chrapiącego taty jako przyczyny niosącego się po całym domu, potworzastego dźwięku.

Ta książeczka stanowi dowód na to, że dzieci uwielbiają się bać w kontrolowany sposób, mając zaplecze w postaci obecności rodziców i pewność, że tak naprawdę nic złego im nie grozi. Wypróbowana na dwójce dwuipółletnich czytelników, którzy na początku ze strachu przed nią uciekali, chociaż od początku wiedzieli, kto jest twórcą nocnych hałasów. A potem nie mogli przestać czytać, jakby się tym niegroźnym strachem upajali. Sami, z rodzicami, sami, z rodzicami, sami, z rodzicami – i tak w kółko.

Polecam!

Agnieszka Sikorska-Celejewska

kazio

Kazio i nocny potwór
Martyna Skibińska
il. Anna Niemierko
wyd. Wytwórnia, 2005
wiek: 3+

(Data publikacji: 2010-02-22)

Dodaj komentarz