„Akademia Detektywów” i „Szkoła Czarownic” – recenzja książki

Które dziecko nie marzy czasami, by choć na chwilę zostać detektywem czy czarownicą. Bujna wyobraźnia pozwala na bardzo wiele, szczególnie, gdy wspierają ją fascynujące, często nieprawdopodobne, a jednak wciągające najmłodszych historie. Takie właśnie spotkać można w „Serii z… dreszczykiem” wydawnictwa Bajka, która powiększyła się niedawno o dwa tytuły.

„Akademia Detektywów” opisuje dalsze przygody Żółtego Smoka i Żółtego Smoka – dwóch detektywów, z których jeden, owszem, jest smokiem, za to nie jest żółty, a drugi jest żółty, jednak w najmniejszym stopniu nie jest smokiem. Bohaterowie sprawdzili się w dotychczasowej roli, teraz czeka ich nie lada wyzwanie, jakim jest przekazywanie cennej wiedzy. Autorka ponownie spisała się na medal, spisawszy fantastyczne wydarzenia, w których już każdy może wziąć udział.

„Szkoła Czarownic” to lektura obowiązkowa nie tylko dla młodych miłośniczek magii, ale także dla ich kolegów, którzy na pewno nie przejdą obojętnie obok perspektywy wycieczki na Wyspę Olbrzymów. Gwarantuję, że niezależnie od płci, czytające książkę dzieci dadzą się wciągnąć w wir zaskakujących wydarzeń i niesamowitych przygód.

Na czytelników „Serii z… dreszczykiem” – szczególnie tych, którzy właśnie rozpoczynają samodzielną lekturę – czeka dużo humoru, oryginalnych pomysłów, a przede wszystkim dobrej, inteligentnej zabawy, której sprzyja przejrzystość tekstu i duża dawka ilustracji.

Ewa Świerżewska (tekst w nieco okrojonej wersji ukazał się w Piśmie Miesięcznym Ilustrowanym dla Kobiet „Bluszcz” nr 22)

Akademia Detektywów
Małgorzata Węgrzecka
il. Marcin Bruchnalski