„Make and Break” – recenzja gry

Zabawa w budowanie cieszy wszystkie dzieci, duże i małe, ale zabawa w burzenie to dopiero frajda! Nic więc dziwnego, że gdy latorośle znajomych podpatrzyły u nas w domu „Make&Break”, czyli po prostu „Zbuduj i zburz”, natychmiast zaczęły namawiać na tę grę rodziców. A ci nie dali się długo prosić.

Zabawka nadaje się dla zupełnych maluchów, które dopiero uczą się budować wieże z dwóch klocków, bo przecież nie trzeba dokładnie stosować się do zasad gry, jednak starszakom zalecam postępowanie zgodne z instrukcją. A tak przy okazji: sugerowany wiek graczy podany na pudełku (od 8 lat) to zupełna pomyłka, bo na upartego nawet trzylatki mogą się w to bawić.

Do dyspozycji mamy 10 drewnianych prostopadłościanów, każdy w innym kolorze. Z tych klocków trzeba ułożyć konstrukcje przedstawione na sześćdziesięciu kartach. Pierwszy stopień trudności jest naprawdę banalny, czasami wystarczy ustawić na sobie trzy klocki. Dzieci uczą się, jak tworzyć budowle według wzoru, a w dodatku ćwiczą rozróżnianie kolorów.

Dalej jest trochę trudniej, bo poziomy zaawansowania są trzy, przy czym kolorystyka konstrukcji może być ściśle określona lub dowolna – wtedy budowla na obrazku przedstawiona jest w szarym kolorze, a my bierzemy co nam wpadnie w rękę.

Wygrywa ten, kto zdobędzie najwięcej punktów. Liczbę zadań i czas gry ustala się indywidualnie. Za każde poprawnie wykonane zadanie dostaje się od 1 do 3 punktów, zależnie od wylosowanego stopnia trudności.

Najlepsze zostawiłam na koniec: czasomierz. Ten gadżet wzbudza zainteresowanie wszystkich i trzeba uważać, żeby młodsze rodzeństwo nagle go nie zaanektowało, bo gra może przerodzić się w dziką awanturę. Przedmiot pożądania w działaniu podobny jest do kuchennych minutników. Nastawia się go na pozycję „1″, „2″ lub „3″ i wskazówka zaczyna się powoli przesuwać, a czasomierz wydaje przy tym terkoczący dźwięk.

Układanie na czas jest oczywiście zdecydowanie większym wyzwaniem, niż zwykłe ustawianie klocków według wzoru. Na początku można z tego zrezygnować, ale wtedy odbiera się frajdę osobie obsługującej minutnik, która może się poczuć jak prawdziwy władca czasu. Szczególnie, gdy popędza w ten sposób rodziców.

Na koniec warto dodać, że gra została nagrodzona w konkursie „Świat przyjazny dziecku” organizowanym przez Komitet Ochrony Praw Dziecka.

Anna Lewandowska

nasza ocena 5

Make and Break

Make&Break
prod. Ravensburger
liczba graczy: 2-4
czas gry: według uznania
sugerowany wiek: 8+

(Dodano: 2011-10-30)

Dodaj komentarz