„Znikające ciasteczka” – recenzja gry

To prosta gra, ale doskonale ćwiczy pamięć. Dzięki temu, że to właśnie na tej cesze naszego umysłu się opiera, dużą szansę na wygraną mają dzieci. I to jest świetne! Bo one często w tym nas, dorosłych, biją na głowę.

Najpierw na stole należy rozłożyć 16 dwustronnych kafelków z ciasteczkami (mmm, wyglądają na diabelnie słodkie!). Mają one cztery kształty: serce, gwiazda, koło, kwadrat oraz są w czterech kolorach: żółtym, czerwonym, niebieskim i zielonym. Teraz wyobraźmy sobie dowolne wariacje tych dwóch cech. Gdy już ciasteczka leżą ułożone w kwadrat, każdy z zawodników otrzymuje po dwie płytki do głosowania: na jednej będzie wskazywał kształt, a na drugiej kolor. Z boku stołu połóżmy żetony punktów (o nominałach 1, 3 i 5), rozdając wcześniej każdemu po 2 na start. W jednej rozgrywce można zdobyć aż do 4 punktów lub stracić 1.

Gdy wszystko jest już gotowe, rozpoczynamy grę. Jeden z graczy prosi pozostałych o zamknięcie oczu. Niewidziany przez nikogo, odwraca jedno z 16 ciasteczek na drugą stronę. Po otwarciu oczu zadaniem graczy jest wskazanie, który to był kafelek. Za prawidłową odpowiedź można zdobyć aż 2 punkty i przypadną one tylko jednemu zawodnikowi. Temu, który będzie najszybszy i najbardziej pewny swej racji. Jeśli ktoś wskaże nieprawidłowy kafelek, traci 1 punkt. Jeśli wiemy, że najszybszy gracz ma rację, lepiej wstrzymać się od wskazywania i nie tracić tym sposobem punktu (nic też nie zyskując, oczywiście). Teraz następuje część, w której każdy może zdobyć punkt/-y. Na płytkach do głosowania należy pokazać, jakie ciasteczko ukryło się pod odwróconym kafelkiem, czyli jakie właśnie znikło. Na jednej z płytek widnieją 4 kolory, a druga ma wycięte otwory w kształcie słodkości. Należy nałożyć tę ażurową płytkę na kolorową i swój wynik pokazać jednocześnie z innymi graczami. Tutaj jest kilka możliwości odpowiedzi. Za wskazanie obydwu cech gracz otrzymuje 2 punkty, za jedną z nich – 1 (a proszę mi wierzyć, że odpowiedzi bywają przeróżne). Za nieprawidłowe typowanie nie otrzymuje się punktu i na szczęście też nie traci.

Znikające ciasteczka_2

Oczywiście wygrywa ten, kto zdobędzie najwięcej punktów, czyli cechuje się najlepszą pamięcią wzrokową. Gra jest dynamiczna, po każdej rundzie zmienia się układ ciasteczek. Wymaga dużego skupienia, a więc oprócz pamięci trenuje także koncentrację. No i refleks oraz szybkie kojarzenie. Wiadomo, kto pierwszy wychwyci ciasteczka, które pojawiają się w układzie, ten może zdobyć pokaźną liczbę punktów. Warto także zauważyć, że gra jest produktem całkowicie polskim. Grafikę stworzył niezastąpiony Maciej Szymanowicz – mistrz w ilustrowaniu gier. Gra ukazała się w serii „Dobra gra w dobrej cenie”, a to oznacza, że jest niedroga, a jej niewielkie gabaryty pozwolą ją wszędzie ze sobą zabrać.

My się świetnie bawimy całą rodziną, do czego też Państwa zachęcam!

Agata Hołubowska

Ocena: 5

Znikające ciasteczka_1

Znikające ciasteczka
Autor: Piotr Siłka
Ilustracje: Maciej Szymanowicz
Wyd. Egmont, 2013
Wiek: 6+
Liczba graczy: 2-4

(Dodano: 2013-12-20 )

Dodaj komentarz