Ależ szalony wyścig! U stóp egipskiej piramidy biorą w nim udział wielbłądy – pięć kolorowych, dorodnych okazów, których sukces może dać graczom bogactwo. Zawodnicy i oglądają, i obstawiają pędzące do mety zwierzęta.
Na wielbłądy na trasie czekać mogą „kafelki pustyni” – utrudnienia (fatamorgana), całkiem przyjemne niespodzianki (oaza) – od nich, za sprawą zawodników decydujących o ich położeniu, zależy, jak zachowają się wielbłądy, gdy nadepną na owe kafelki – czy przesuną się o krok do przodu, czy będą musiały się o krok wycofać.
Kafelków w grze jest więcej – zawodnicy mają do dyspozycji 5 „kafelków piramidy” (tyle ile jest wielbłądów, tyle ile kostek schowanych w piramidzie), dzięki którym po potrząśnięciu piramidą (trójwymiarowa tekturowa budowla – przyjemna zabawa i dodatkowa atrakcja, zwłaszcza dla dzieci) i naciśnięciu specjalnego suwaka, wypadają kostki, na których oczka reagują wielbłądy – przesuwając się o 1,2 lub 3 pola – w zależności, ile wypadnie. To jeszcze nie koniec kafelkowych możliwości – kolejne kafelki, tym razem typowania – to w rękach graczy możliwość przewidywania, które z rączych zwierząt stanie się liderem, a które przybędzie jako ostatnie. Oczywiście za trafność prognoz, lub ich brak, gracze są nagradzani lub płacą kary. Na szczęście niewiele, więc może skuszą się na podjęcie ryzyka…
Środkami płatności w grze są kartonowe egipskie funty, wypłacane z banku (lub doń zwracane) w zależności od podejmowanych działań i ich skutków przekładających się na końcowy rezultat – wygraną w wyścigu. Wyścig składa się z etapów: gdy wykorzystane są wszystkie kostki, „narzędzia oddziaływań” trafiają z powrotem do dyspozycji grających. Etapy tworzą pełen wyścig (co najmniej pięć etapów muszą pokonać wielbłądy) i w końcu, po przekroczeniu linii mety, któryś wielbłąd wygrywa! Przyjemnie, gdy wytypowany…
Punktowane i nagradzane monetami są poszczególne etapy, a na koniec – podliczane wszystkie zarobione funty. Wielbłądy może spotkać nie lada gratka – zdarza się, że jeden na swym garbie może nieść kolegę albo kilku (jak w „Pędzących żółwiach”) – na dodatek pierwszeństwo ma ten, który niesiony jest na górze, chociaż to „tragarze” nieźle się muszą napocić…
Brzmi skomplikowanie? Tak może się w pierwszej chwili wydawać. Jednak po zagraniu pierwszy raz spokojnie udaje się uchwycić wyścigowe zasady. Nawet 5-letnie dzieci (gra przeznaczona jest dla co najmniej 6-latków), chociaż może nie wszystkie niuanse myślowe są w stanie wykorzystać, zasady zrozumieją i z powodzeniem w planszowych wyścigach mogą wziąć udział. Ba, zauważyliśmy, że w kolejnych gonitwach zaczynają myśleć coraz bardziej strategicznie. Gra może zatem stać się rozgrzewką dla najmłodszych, uczącą strategicznego myślenia, jednocześnie dorośli z przyjemnością będą w niej towarzyszyć.
Myślenie strategiczne zatem, na poziomie dostępnym również dla dzieci, jest ważną „siłą napędową” gry. Owszem, zdać się trzeba na oczka na kostkach, ale od graczy wymagane jest też wiele. Podejmowanie decyzji konieczne jest na każdym kroku, a wynik wyścigów i zasobność portfela w egipskie funty zależy w dużej mierze od gracza.
Możliwości jest tu wiele, urozmaiceń też. Gra nie nuży, wyścig można rozegrać w kilku etapach, nawet zdarza się, że zakończyć się udaje w 20 min. (a potem, oczywiście, zacząć kolejną grę). Kostki, karty, typowanie, próby przyspieszenia lub opóźnienia biegu – różne „narzędzia” w dowolny sposób i w dowolnym miejscu można wykorzystać (oczywiście biorąc pod uwagę logiczność ich zastosowania). Temat egipski – dla naszych dzieci, a myślę, że i dla innych uczestników – trafiony. Instrukcja jest dobrze opisana i zilustrowana, czyta się ją ze zrozumieniem. Tu, w grze, przebiegłość na szczęście łączy się z myśleniem i chętnie ją zastosujemy przy kolejnych rodzinnych rozgrywkach!
Anna Kossowska-Lubowicka
Ocena portalu Qlturka.pl 5
Przebiegłe wielbłądy
Steffen Bogen
Zasady w 5 min.!
Rozgrywka 15-20 min.!
Wiek graczy: 8+
Liczba graczy: 2-8
Wyd. Lucrum Games