Myśl o płycie zrodziła w nas artystach poczucie dobrego, wartościowego finału, uwieńczenia pięknej i ciężkiej pracy. Płyta to coś namacalnego, nasza twórczość w pudełku, którą możemy dzielić się na szeroką skalę, zagościć w domach, samochodach, pomóc w zasypianiu, w zabawie, wprowadzać ludzi w dobry nastrój – mówi Dominika Krzyżanowska w rozmowie z Ewą Świerżewską.
Ewa Świerżewska: Od czego się zaczęło?
Dominika Krzyżanowska: „Lulabajki” wymyślili przyjaciele: Tomasz Krzyżanowski – kierownik muzyczny Teatru Chorea i Kuba Pałys – pracujący w Chorei, muzyk, trener wokalny. Kuba już jakiś czas gromadził kołysanki z różnych części świata. Potem jednak wspólnie wpadli na pomysł, by skomponować nowe, własne utwory dla dużych i małych słuchaczy. Dodatkowym bodźcem był również wysoki wskaźnik narodzin w Teatrze Chorea. Artyści weszli w wiek rozrodczy, pojawiły się nowe, rodzinne potrzeby i już wspólnie z własnymi dziećmi dostrzegli lukę na polskim rynku fonograficznym. Za mało muzyki rodzinnej, której dobrze będzie się słuchać wspólnie, przy zasypianiu i przy śniadaniu. Zaczęło się co prawda od kołysanek, ale tematy muzyczne poszerzyły swoje kręgi i pojawiły się również bardziej dynamiczne i żywiołowe utwory. Tak powstał repertuar, o którym później, więc trzeba go było pięknie wyśpiewać. Jako teatr z ogromnym sercem do muzyki stworzyliśmy piękny, malowniczy koncert „Lulabajki”, w którym znaleźli się sami wyjątkowi ludzie. Zaśpiewali artyści Chorei, Wielki Chór Młodej Chorei – ponad dwudziestoosobowa grupa entuzjastów wspólnego śpiewania, powołana przy Teatrze Chorea jeszcze w 2011 roku, zaproszone do koncertu dzieciaki z Łodzi oraz nasze własne i Natalia Przybysz z głosem jak miód. W koncercie zgrali najlepsi muzycy: Wojtek Traczyk, Paweł Odorowicz, Hubert Zemler i Kuba Pałys. Tomasz Krzyżanowski dowodził chórem. Dominika Krzyżanowska wyreżyserowała widowisko. Na zwiewnych ekranach rozpiętych na scenie pojawiły się przepiękne wizualizacje stworzone przez Elektro Moon Vision. Nikt jeszcze wtedy nie myślał o płycie. Zrealizowaliśmy premierę w Teatrze Muzycznym w Łodzi, w 2013 roku i zaczęło się. Koncert spotkał się z ogromnym entuzjazmem ze strony publiczności, która już po premierze zaczęła dopominać się o płytę z lulabajkowym materiałem. Nie mogliśmy zignorować takiej sytuacji. To był najlepszy komplement i jednocześnie bardzo wyraźna sugestia publiczności. Postanowiliśmy jej nie zawieść i wzięliśmy się za produkcję płyty „Lulabajki”.
EŚ: Czyli płyta powstała, bo tak chciała publiczność?
DK: To było spełnienie również naszych muzycznych marzeń. Bez fałszywej skromności, od początku wierzyliśmy w najwyższą jakość tej muzyki, wykonawstwa i czuliśmy radość tworzenia. Myśl o płycie zrodziła w nas artystach poczucie dobrego, wartościowego finału, uwieńczenia pięknej i ciężkiej pracy. Płyta to coś namacalnego, nasza twórczość w pudełku, którą możemy dzielić się na szeroką skalę, zagościć w domach, samochodach, pomóc w zasypianiu, w zabawie, wprowadzać ludzi w dobry nastrój. Szkoda było nie podjąć wyzwania nagrania płyty.
EŚ: Jakie utwory usłyszymy na płycie?
DK: Na płycie znajduje się 13 utworów znanych publiczności z koncertów oraz 14. wyjątkowy utwór – napisany specjalnie na płytę. Na poważnie i na wesoło śpiewamy kołysanki, bajki, muzyczne opowiastki, gdzieś pomiędzy jawą a snem, między baśnią a codziennością, między dzieciństwem a dorosłością. To wzruszające historie o Panu Księżycu, bąkach i biedronkach, sowach, lunatykach, nocnych markach, o marzeniach, przyjaźni, miłości, naturze i kosmosie. Mają magiczną moc, wprowadzają do cudownego świata baśni, dziwnych historii i dają poczucie lulaprzyjemności małym i dużym słuchaczom. Autorami tekstów są Adam Asnyk, Joanna Chmielecka, Konstanty Ildefons Gałczyński, Jan Kondrak, Dominika Krzyżanowska, Tomasz Krzyżanowski, Tomasz Nowaczyk, Włodzimierz Słobodnik, Kuba Pałys, Katarzyna Wolińska. Aranżacje na płycie zostały wzbogacone o dodatkowe instrumenty. Wersja płytowa jest instrumentalnie urozmaicona względem wersji koncertowej.
Lista utworów
1. Pan księżyc, śpiewa Natalia Przybysz
2. Nocne marki, śpiewa Natalia Przybysz
3. Lunatyk, śpiewa Natalia Przybysz
4. W noc czerwcową, śpiewa Joanna Chmielecka
5. Ogrodzie, ogrodzie, śpiewa Wielki Chór Młodej Chorei
6. Nocne strachy, śpiewa Natalia Przybysz
7. Żegluje chłopiec, śpiewają: Elizabet Araj, Dominika Jarosz, Majka Justyna, Elina Toneva, Paula Tralewska
8. Tatuś, śpiewają: Joanna Kłos, Milena Kranik
9. Wiewiórki, śpiewają: Jacek Czapnik, Marcin Kobyliński, Jacek Witych
10. Słyszysz śpisz, śpiewają: Joanna Chmielecka, Milena Kranik, Natalia Przybysz
11. Ciebie mnie, śpiewają: Dominika Krzyżanowska, Dominika Jarosz, Joanna Kłos, Milena Kranik
12. Kołysanka o kołysce, śpiewa Natalia Przybysz
13. Sowa sowie, śpiewają: Dominika Jarosz, Michalina Jędrzejczak, Natalia Przybysz
Bonus track:
14. Nad Ziemią, śpiewają: Tomasz Krzyżanowski, Kuba Pałys
Muzyka: Tomasz Krzyżanowski, Kuba Pałys
EŚ: Kto włączył się w stworzenie płyty?
DK: Producentem płyty jest Teatr Chorea. Przed mikrofonami, w najlepszym na świecie Studiu TONN w Łodzi, stanęły 52 osoby: nasz niezastąpiony Wielki Chór Młodej Chorei, zaproszone do projektu żywiołowe i bardzo spontaniczne dzieci, wspaniała Natalia Przybysz, najlepsi muzycy i kwartet smyczkowy Befane oraz artyści na stałe pracujący w Teatrze Chorea. Dystrybucją płyty zajmuje się Universal.
Na płycie zagrali:
Kuba Pałys (fortepian, Rhodes, Hammond, shekere)
Wojciech Traczyk (kontrabas)
Hubert Zemler (perkusja)
Krzysztof Szmytke (skrzypce, lira korbowa, mandolina)
Maciej Maciaszek (trąbka, flugelhorn)
Tomasz Rodowicz (flet poprzeczny)
Tomasz Krzyżanowski (shekere, surdo, cajon)
Maciej Staniecki (shaker)
Dominika Jarosz (kastaniety)
Kwartet smyczkowy Befane:
Kamila Wójcicka-Maciaszczyk (skrzypce, erhu)
Małgorzata Kwaśniak (skrzypce)
Małgorzata Sielatycka-Sobczyk (altówka)
Zofia Łęczycka (wiolonczela)
Aranżacja instrumentów smyczkowych: Tomasz Krzyżanowski, Kuba Pałys.
Nagrań dokonano w październiku 2015 w Studio TONN w Łodzi
Realizacja, miks i mastering: Krzysztof Tonn i Maciej Staniecki
EŚ: Jakie są dalsze plany? Nowe utwory? Kolejna Płyta?
DK: W tym roku zajmujemy się przede wszystkim promocją nowiutkiej płyty „Lulabajki”. Za chwilę premiera naszej książki „Trening fizyczny aktora – Od działań indywidualnych do zespołu”. Jesteśmy teatrem, który nie narzeka na nudę. Realizujemy bardzo dużo projektów artystycznych. W tym roku przed nami 2 premiery teatralne, organizacja Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Retroperspektywy, wyjazdy zagraniczne z koncertami i spektaklami, opieka artystyczna nad młodymi teatromanami, którzy „przejęli” nasz teatr w ramach projektu Take Over. Realizujemy również mnóstwo warsztatów. Koordynujemy działania edukacyjne w Fabryce Sztuki, którą stworzyliśmy z naszymi łódzkimi partnerami. Możemy chyba ujawnić, że coraz częściej mówi się w zespole o chęci na stworzenie spektaklu dla dzieci.
EŚ: Powstanie płyty zostało sfinansowane w dość nietypowy sposób…
DK: Płyta powstała dzięki akcji zorganizowanej przez Choreę na polakpotrafi.pl, a właściwie dzięki wszystkim ludziom, którzy wsparli projekt i dokonali wpłaty na produkcję płyty. Każdy, kto wsparł „Lulabajki”, może się czuć współtwórcą płyty. Gdyby nie ta zbiórka, na „Lulabajki” czekalibyśmy dużo dłużej. Akcja pozwoliła nam, m.in. wynająć na 3 tygodnie studio nagrań, stworzyć dodatkową piosenkę, której nie było w koncercie i zaprosić fajnych muzyków, dzięki którym płyta stała się bogatsza muzycznie. Na zbiórkę mieliśmy 45 dni i z niecierpliwością czekaliśmy na finał. Gdybyśmy nie osiągnęli założonego na początku akcji progu wpłat, nie dostalibyśmy uzbieranej mniejszej kwoty. Taki jest regulamin tego typu przedsięwzięć. Ludzie – lulabajkowi darczyńcy – okazali się wspaniali. Udało się. Produkcję płyty wsparła także nasza Fabryka Sztuki – miejsce, gdzie mieszka i realizuje się artystycznie nasz teatr, a także Urząd Miasta Łodzi. Ziarnko do ziarnka i dopięliśmy budżet.
Musimy również pamiętać o tym, czego nie da się przeliczyć na pieniądze, a czego wynikiem są „Lulabajki” – o ogromnym zaangażowaniu Wielkiego Chóru Młodej Chorei, dzieciaków, o wsparciu ze strony przyjaciół, o tym, że dobrze nam się razem pracowało, że 3 tygodnie w studio były świetnym przeżyciem, że dostawaliśmy mnóstwo wspaniałej energii od wszystkich, którzy czekali na płytę i dopingowali w drodze do mety. Jesteśmy dumni z finału!
Z Dominiką Krzyżanowską rozmawiała Ewa Świerżewska.
Dominika Krzyżanowska – aktorka, wokalistka, menadżerka kultury, niegasnący wulkan energii i pomysłów, dumna mama. Współzałożycielka Teatru CHOREA, w którym od lat oprócz pracy artystycznej kieruje finansami. Reżyserka Lulabajkowego koncertu i autorka kilku tekstów na Lulabajkową płytę. Z przyjemnością prowadzi warsztaty dla dzieci z pogranicza teatru, muzyki i plastyki. Poza teatrem uwielbia ogrodnictwo balkonowe i działkowe, drobne prace remontowe i improwizowane działania twórcze z wykorzystaniem maszyny do szycia.
(Dodano: 2016-02-11)