W niedzielny poranek 15 kwietnia na ekrany polskich kin typu IMAX wszedł 38 minutowy film pt. „Dzikie z natury 3D” (Born to Be Wild 3D). Ten trójwymiarowy, wyreżyserowany przez Davida Lickely’a film jest obrazem z pogranicza filmu przyrodniczego, zaangażowanego dokumentu i podróżniczego kina familijnego.
Opowiada o dwóch żłobkach słoni i orangutanów, osieroconych na skutek działalności kłusowników i wypalania lasów tropikalnych. Dynamizm filmu (zaspokajający potrzeby tak dorosłego, jak i młodego widza) zapewnia fabuła obudowana na dwóch osiach tematycznych. Widzimy zatem naprzemiennie dwie lokalizacje: ośrodek opieki nad słoniątkami w Tsavo (Kenia) oraz azyl dla młodych orangutanów w Tanjung (Borneo).
Narrator prowadzi nas od pierwszych miesięcy życia zwierząt przez kolejne formy ich usamodzielniania, aż po moment powrotu do natury. Na każdym z tych etapów widzimy, ze strony założycielek oraz ich współpracowników, dużo troski o małe sieroty oraz empatyczne podejście do ich potrzeb, wynikających z uwarunkowań konkretnego gatunku oraz lęków, płynących najczęściej z przeżytej traumy. Codzienne funkcjonowanie małych podopiecznych przedstawiono z dużą dawką czułości i komizmu: małe orangutany myją się same, przy okazji zajadając mydło, słoniątka grają z opiekunami z piłkę nożną, do przygotowywanie mleka dla grupy słoni potrzeba kilku ogromnych wiader itp. Sceny te nie tylko bawią i rozczulają, ale także pokazują otwartość i oddanie opiekunów. W efekcie czego już po kilu minutach filmu zdajemy sobie sprawę, że tak naprawdę oglądamy nie małe orangutany i słonie, ale przede wszystkim dzieci. Dzieci, które odzyskują zdrowie i pewność siebie, nie tylko dzięki pokarmowi, ale przede wszystkim poprzez relacje, które budują z członkami nowego stada. To dzieci, które żeby zasnąć, potrzebują bliskości i kołysanki, eksperymentują z otaczającym światem i nie poddają się mimo trudności. W tym kontekście ujmujący wydaje się chociażby obraz pędzących na plac zabaw dwóch słoniątek, które szturchają się i próbują zmieścić w szczelinie pomiędzy krzakami, gdzie miejsce jest tylko dla jednego.
Dostępny w internecie zwiastun zapowiada, że narratorem filmu będzie Morgan Freeman, natomiast w polskiej wersji językowej tę rolę pełni Wiktor Zborowski. Nie mamy czego żałować. Głęboki głos tego aktora jest kolejnym elementem budującym ciepłą i przyjazną atmosferę filmu. Za klimat ten odpowiedzialne są przede wszystkim założycielki ośrodków – Daphne Sheldrick (Kenia) i Birute Galdikas (Borneo). Dzisiaj kojarzą się nam z serdecznymi i opiekuńczymi babciami, chociaż nadal zachowują energię i determinację pionierek. Determinację, dzięki której osierocone zwierzęta różnych gatunków nie tylko są w stanie przetrwać, ale wrócić do natury, założyć swoje rodziny i doczekać się dzieci i wnuków.
Na film, biorąc pod uwagę fabułę, obraz, tempo akcji i czas trwania projekcji, można spokojnie zabrać rozgarniętego trzylatka. Proces przygotowywania zwierzątek do samodzielnego, dorosłego życia w dżungli będzie dla niego z pewnością abstrakcją. Bez problemu jednak zrozumie (lub bardziej odczuje), że wszystkie dzieci (tych mniejszych i tych większych braci) tak samo potrzebują czułej opieki, radosnej zabawy i troskliwego wsparcia „stada”. Przyczyna utworzenia żłobków dla zwierząt jest przedstawiona jedynie słowami narratora – nie ma więc obrazów, które mogłyby wystraszyć najmłodszych. Utrudnieniem może być jedynie kwestia zbyt głośnych i zbyt dynamicznych, jak dla dziecka, reklam emitowanych przed filmem.
W filmie „Dzikie z natury 3D” cenne jest przede wszystkim to, że atrakcyjna technologia będzie zachęcała do zapoznania się obrazem, który proponuje wartości inne niż kreskówkowy świat rywalizacji. Z tego także powodu szkoda, że dystrybutor niezbyt przyłożył się do promocji tego ciekawego obrazu. Uwaga dla wrażliwszych rodziców – paczka chusteczek będzie na tym seansie obowiązkowa.
Patrycja Korczyńska
nasz ocena: 5
Dzikie z natury 3D
Reżyseria: David Lickley
Obsada: Birute Galdikas, Daphne Sheldrick
Gatunek: dokumentalny
Prod. USA, 2011
czas trwania: 40 min
wiek: 3+
(Dodano: 2012-04-15)