„Tajemnica diamentów” – recenzja spektaklu

Od premiery „Tajemnicy Diamentów”, która odbyła się 15 kwietnia w Teatrze Miniatura w Gdańsku, mój niespełna pięcioletni syn postanowił zostać detektywem. Tropi ślady, obserwuje podejrzanych i szuka motywów, a jego największym marzeniem stała się lupa, której brakuje mu do skompletowania ekwipunku detektywa. I choć na tym stwierdzeniu można by poprzestać, czyniąc z niego najlepszą rekomendację dla spektaklu, warto napisać więcej, bo spektakl od początku do końca zaskakuje.

„Tajemnica Diamentów” to pierwszy odcinek kryminalnego serialu teatralnego – pierwszego teatralnego serialu dla młodego widza w Polsce. Został zrealizowany przez – debiutującego na deskach Teatru Miniatura – Ireneusza Maciejewskiego na podstawie bestsellerowej szwedzkiej serii książek dla dzieci pt. „Biuro detektywistyczne Lassego i Mai” autorstwa Martina Widmarka i Heleny Willis. Jednocześnie jest to światowa prapremiera teatralnej adaptacji tego tekstu.

Tajemnica diamentów_1

Tam, gdzie spotyka się znakomity tekst (podobno Martin Widmark jest najczęściej wypożyczanym autorem w Szwecji, zdetronizował w tym względzie nawet legendarną Astrid Lindgren) ze świeżym i otwartym podejściem młodego, choć już doświadczonego reżysera (Ireneusz Maciejewski brał udział w ponad 50 realizacjach teatralnych i ma na swoim koncie kilka udanych adaptacji), musi powstać coś interesującego. Zabawne, zaskakujące i nieszablonowe – tak w trzech słowach określiłabym to przedstawienie.

Ogromnym walorem adaptacji jest fakt, że książka, na podstawie której powstała, jest tekstem współczesnym, niedawno wydanym w Polsce i dostępnym na księgarskich półkach. I jak przystało na tekst współczesny, narracja prowadzona jest bardzo nowatorsko, a środki inscenizacyjne dobrane starannie i niebanalnie.

Sztuka rozgrywa się na 3 płaszczyznach:
– aktorskiej, w której aktorzy wcielają się w rolę głodnych informacji dziennikarzy węszących wszędzie sensację,
– lalkarskiej, w której odbywa się zasadnicza część intrygi, czyli książkowa historia Lassego i Mai, dwójki przyjaciół, którzy „po lekcjach” zajmują się rozwiązywaniem kryminalnych zagadek w swoim niewielkim miasteczku Valleby oraz
– na makiecie misternie wybudowanego miasteczka, gdzie miniaturowa kamera pokazuje na ekranie monitora wszystkie sceny plenerowe, m.in. brawurowy pościg za podejrzanym.
I choć miniaturowe Valleby można by ogarnąć naraz wzrokiem, uzyskujemy znakomity efekt iluzji. Jak w wieczornych wiadomościach oglądamy przelot helikoptera nad miastem, a oko kamery podąża za bohaterami tam, gdzie normalnie ludzkie oko nie sięga (np. na wieżę kościoła).

Bardzo mocnym atutem spektaklu jest scenografia i lalki autorstwa Dariusza Panasa. Widać gołym okiem, że z lalkami w dłoni aktorzy czują się jak ryby w wodzie. Postacie są wyraziste i zabawne, co sprawia, że „Tajemnica Diamentów”, choć jest historią kryminalną – ma w sobie lekkość i ogromną dawkę humoru.

Tajemnica diamentów_2

Kolejnym atutem jest rytmiczna muzyka zespołu Old Time Radio. Piosenki z tekstami Joanny Herman wpadają w ucho i, co nie jest regułą w Miniaturze, nie są śpiewane z playbacku.

Na spektaklu nie nudzą się ani dzieci, ani dorośli. Te pierwsze od czasu do czasu włączane są w śledztwo i przepytywane z postępów w dochodzeniu przez krążących po mieście dziennikarzy (oczywiście na ochotnika). Ci drudzy dostają to, co towarzyszy im na co dzień – nerwową newsową kamerę poszukującą informacji, a także dużą dawkę humoru.

Bez względu na to czy ktoś przyszedł na spektakl, bo znał świetnie książkowe przygody młodych detektywów, czy dzięki spektaklowi dowiedział się, że taka seria w ogóle istnieje, myślę, że się nie zawiódł.

Premiera „Tajemnicy kina” – kolejnej części przygód Lassego i Mai, już jesienią na deskach Teatru Miniatura w Gdańsku, na co czekamy z ogromną niecierpliwością. Tymczasem pozostaje nam cieszyć się książkami i prowadzić własne detektywistyczne śledztwa.

Urszula Morga
foto: Renata Dąbrowska
ocena: 5

Tajemnica diamentów
na podstawie książki Martina Widmarka i Heleny Willis z serii „Biuro detektywistyczne Lassego i Mai”
Adaptacja i reżyseria: Ireneusz Maciejewski
Scenografia i lalki: Dariusz Panas
Teksty piosenek: Joanna Herman
Muzyka: Old Time Radio
Inspicjent: Zbigniew Okęcki

Obsada:
Lasse, Dziennikarz | Jakub Ehrlich
Maja, Dziennikarka | Wioleta Karpowicz
Muhammed Karat, Kościelny Svenssson, Dziennikarz | Piotr Kłudka
Komisarz, Lollo Smitt, Dziennikarz | Jacek Majok
Ture Modig, Złodziej, Dziennikarka | Hanna Miśkiewicz
Siv Leander, Złodziej, Dziennikarka | Jadwiga Sankowska
Kelnerka, Policjant, Złodziej | Magdalena Żulińska

Spektakl dla dzieci w wieku: od 6 lat
Prapremiera światowa: 15 kwietnia 2012 roku, godz. 17.00

Miejski Teatr Miniatura, ul. Grunwaldzka 16 w Gdańsku

Więcej informacji: www.teatrminiatura.pl

(Dodano: 2012-04-23)

Dodaj komentarz