„Wielka podróż z abecadłem” – recenzja książki

Książek ułatwiających naukę alfabetu nie brakuje. Czy można jeszcze napisać na ten temat coś nowego i oryginalnego? Trudno w to uwierzyć, ale można! Warunki są dwa – doskonały autor i niezwykły ilustrator!

„Wielką podróż z abecadłem” wyróżnia przede wszystkim historia, która jest pretekstem całego literkowego zamieszania. Oto na naszą planetę przybył kosmita, pomieszkał trochę, poznał ludzi, zwyczaje i postanowił wrócić do domu. Żegnając się, poprosił mieszkańców Polski (bo akurat ten kraj był miejscem jego pobytu), żeby każdy przyniósł coś, co kosmita mógłby zabrać na swoją planetę. Postarali się mieszkańcy Polski, kolejka do rakiety była bardzo długa, każdy chciał przekazać coś przyjaciołom kosmity. Wśród przyniesionych przedmiotów znalazły się te całkowicie współczesne, ale i te, o których niewiele osób dziś pamięta. Kosmici będą od tej pory zajadać się agrestem, burakami, spróbują gruszek i jeżyn. Przekonają się, jak pachną róże oraz bzy. Poznają bardzo wiele gatunków zwierząt, bo do rakiety trafił bóbr, gołąb, wilk, łoś, a nawet ptak mazurek! Kosmici będą też mieli okazję trochę się przestraszyć. Przecież każdy czułby niepokój, gdyby w pobliżu jego domu zamieszkała jędza, upiór z Ujazdowa albo yeti! Poznają nawet trochę tajników polskiego prawa, bo w rakiecie znalazła się ustawa urzędowa!

Przedmiotów, zwierząt, pojęć i roślin trafiło do tej książki wiele. Zostały one oczywiście pogrupowane w zależności od litery, na którą się zaczynają. Jednak duża różnorodność słów to tylko jedna rzecz, która wyróżnia tę książkę. Drugą są niesamowite ilustracje. Rysunek odpowiadający jednej literze zajmuje dwie strony, na nich znalazły się wszystkie przytoczone wyrazy. Wszystkie tworzą spójną całość. Każdy obrazek przedstawia kolejną część wielkiego pochodu postaci, zwierząt, każdy jest czymś zajęty, trzyma coś w ręce albo czemuś się przygląda. Do pochodu dołączają również kolejne litery, które pojawiają się na dole strony. A na końcu utrwalenie zdobytej wiedzy! Kosmita po powrocie do domu pokazuje przyjaciołom, co przywiózł. Wszyscy są zachwyceni, bo nigdy nie widzieli czegoś podobnego, gromadzą się wokół nowych rzeczy, które do nich trafiły i wspólnie recytują alfabet.

„Wielka podróż z abecadłem” zachęca dzieci do włączenia się w lekturę. Do odgadywania kolejnych słów i do wyszukiwania kolejnych przedmiotów na obrazkach. Duet Małgorzata Strzałkowska – Piotr Rychel gwarantują niekończącą się zabawę! Ta książka przyda się nie tylko przedszkolakom, które uczą się alfabetu, bo i uczniowie pierwszych klas szkół podstawowych, którzy uczą się czytać, znajdą tu coś dla siebie. Zachwycone będą również dzieci, które uwielbiają książki obrazkowe i wyszukiwanie szczegółów na ilustracjach – ta książka, to będzie dla nich prawdziwa gratka! Krótko mówiąc, to książka dla każdego. W tajemnicy zdradzę, że sama chętnie ją czytam i oglądam.

Magdalena Kwiatkowska-Gadzińska
Ocena: 5

Wielka podróż

Wielka podróż z abecadłem
Małgorzata Strzałkowska
ilustracje Piotr Rychel
Wydawnictwo Bajka, 2016
Wiek 5+

Dodaj komentarz