„Panda i mądrości zen” to opowieść o czwórce przyjaciół. Na kartach książki spotykamy Leo, Molly, kota Meszka oraz Pandę o tajemniczym imieniu Tafla. Na tych kilkunastu kartkach toczą się jakby trzy opowieści z udziałem naszych bohaterów.
Molly marzy o tym, by zostać baletnicą, jednak brakuje jej cierpliwości. Panda opowiada dziewczynce historię, dzięki której ta zrozumie, dlaczego, by zostać mistrzem w jakiejś dziedzinie, trzeba intensywnie ćwiczyć i cierpliwie czekać na efekty. Co spowoduje, że Molly zdecyduje się na żmudne ćwiczenia?
Któregoś dnia pana Taflę odwiedza Leo, który bardzo chce się z nim pobawić. Szybko okazuje się, ze nasza Panda to łakomczuch i samolub – wybiera najlepsze ciasteczka dla siebie – gościa częstując połamanymi. Tym razem to mały chłopiec uświadamia zwierzęciu, że nie zachowuje się najlepiej. Czy Panda naprawi swoje zachowanie? Czy zrozumie, jak ważna jest umiejętność dzielenia się?
Pewnego słonecznego poranka czwórka przyjaciół udaje się na wycieczkę na plażę. Okazuje się, że miejsce całe zasypane jest rozgwiazdami, które umrą z dala od wody. Nasi bohaterowie zaczynają walkę z czasem, wrzucając po kolei rozgwiazdy do morza. Czy uda im się wykonać do końca tę z pozoru bezsensowną pracę? Czy zdążą uratować rozgwiazdy?
Bardzo ciekawie stworzona książka. Trzy krótkie opowiadania składają się na całość, tworząc jednolity tekst. W pierwszą sytuację wpleciona jest opowieść Pandy o mistrzu Banzo, opowieść o doświadczaniu wytrwałości, uporu, poświęcenia i ciężkiej pracy, która warunkuje osiągnięcie mistrzostwa. Ostatnia z opowiastek zawartych w książce oparta jest na cudownej adaptacji „Przypowieści o rozgwiazdach” Lorena Eiseleya i uświadamia czytelnikowi, jak powinien zachować się wobec wszelkich przeciwności losu, jak bardzo skuteczna jest dobroć i empatia.
Autor książki na ostatniej stronie opowiada o genezie powstania utworu, uzmysławia nam, że bardzo często uczymy się czegoś przypadkiem i dobrze, gdy na naszej drodze stają wówczas wyjątkowi nauczyciele, którzy wskazują nam drogę do poznania. I ta książka traktuje właśnie o takim niespodziewanym uczeniu się rzeczywistości, przypadkiem, od drugiej osoby.
Autor książki jest amerykańskim pisarzem i ilustratorem, twórcą przepięknych i mądrych bajek nagradzanych wielokrotnie i wydawanych w naszym kraju. W przypadku tej publikacji jest również autorem szaty graficznej, na którą składają się piękne ilustracje malowane tuszem i akwarelami. Te ostatnie wyglądają jak rozmyte wodą.
Opowieść wydana przez Wydawnictwo Debit, w dość dużym formacie, z twardą i bardzo interesującą graficznie okładką, jest świetną lekturą dla starszego przedszkolaka.
Polecam tę piękną i mądrą opowieść w klimacie zen.
Iwona Pietrucha
Ocena 5
Panda i mądrości zen
tekst i il.: Jon J Muth
przeł. Daria Kuczyńska-Szymała
wyd. Debit, 2017
wiek 6+