To jedna z tych książek, których tytuł zachęca do zajrzenia do środka. Autorka przekonuje nas, że za chwilę posiądziemy tajemną wiedzą i dowiemy się, „Skąd się biorą bajki?”. A to przecież chciałby wiedzieć każdy.
Tymczasem Dzidka, zamiast szukać na to pytanie odpowiedzi, wolała pójść w zupełnie inną stronę. Dziewczynka postanowiła sama napisać książkę. Takie pomysły miewa raz na jakiś czas każdy, kto lubi czytać. Ale Dzidka na pomyśle nie poprzestała i wcieliła swój plan w życie. Bo to niezwykle odważna i charakterna dziewczynka, która uwielbia czytać książki i zadawać pytania. Lubi się również dziwić światu. Dziwi się również swoim rodzicom, że mogli jej dać na imię Olga. Nie może znieść tego, że wszyscy, którym przedstawia się jako Ola, myślą że ma na imię Aleksandra, a tak przecież nie jest. Poza tym imię Olga nigdy jej się nie podobało, padło więc na Dzidkę. Nie podobał jej się również codzienny obowiązek, jakim było sprzątanie pokoju. Mama uważała, że panuje w nim straszny bałagan i niczego nie można znaleźć. Dzidka uważała, że wszystkie rzeczy są na swoim miejscu, choć miejsce ich przebywania zmienia się kilka razy w ciągu jednego dnia. Było jednak coś, co łączyło całą rodzinę Dzidki. Wszyscy uwielbiali czytać książki. Dziewczynka znała ich już bardzo wiele, ale cały czas była ciekawa kolejnych. Niektóre czytali jej rodzice, inne czytała sama (choć to zajmowało jej znacznie więcej czasu). I właśnie ta miłość do czytania zainspirowała Dzidkę do napisania własnej książki… O czym będzie? Czy dziewczynce uda się ją napisać? Co sprawi jej największy kłopot? A może problemów nie będzie i Dzidka zostanie wielką pisarką? To trzeba sprawdzić w książce!
Ta książka wygląda bardzo niepozornie. Niewielki format, proste ilustracje autorstwa ośmioletniego Antosia Dumały. Wewnątrz zaskakuje różnorodność czcionek. Mniejsza, większa, pisane albo drukowane litery. Nie ma w tej książce dwóch takich samych stron, każda wygląda inaczej. Oprócz tych różnic wizualnych są jeszcze różnice w treści. Mamy opowieść o codziennym życiu Dzidki i jej rodziny, są fragmenty opowiadań i książek czytanych przez dziewczynkę, jest również, a może przede wszystkim, bajka, którą Dzidka pisze sama. O jej zmaganiach ze słowami czyta się fantastycznie. Myślę, że ta książka może być inspiracją dla wielu czytelników. Ale zainspiruje ich nie tylko do pisania książek, to również interesujący obraz codzienności opisanej z perspektywy dziecka. Autorka przedstawiła relację dziecko – rodzice, dziecko – rówieśnicy, opisała również to, co dzieje się w sercu każdego malucha. A dzieje się sporo, na tyle dużo, że można o tym napisać książkę.
Magda Kwiatkowska-Gadzińska
Ocena 5
Skąd się biorą bajki?
Iwona Rypson
ilustracje Antoś Dumała
wyd. Alegoria, 2017
wiek: 6+