Już w najbliższy piątek, 25 maja, w kinach pojawi się nowa europejska produkcja animowana „Futrzaki ruszają na ratunek”, z takimi bohaterami jak kot i bóbr, których niezwykłe przygody sprawią młodym widzom wiele radości. Ten film to przykład, częstej wśród twórców europejskich, swoistej polemiki z disnejowską tradycją. Mamy tu bowiem do czynienia z formą delikatnego pastiszu – znane z Hollywood motywy potraktowane są z dobrotliwym dystansem.
W polskiej wersji językowej w roli bobra Bobo usłyszymy Grzegorza Pawlaka, znanego m.in. z fenomenalnej roli Skippera z „Pingwinów z Madagaskaru”. Pawlak to niewątpliwie jedna z najjaśniej świecących gwiazd polskiego dubbingu.
Maksiu to kot, który marzy o karierze muzycznej i wielkiej sławie. Natura poskąpiła mu jednak talentu, a nieustanne ćwiczenie śpiewu pozbawiło dachu nad głową. Wyrzucony przez swego pana, znajduje schronienie na leśnej wyspie u Bobo, bobra, który najbardziej na świecie ceni sobie ciszę i spokój. Wspólne mieszkanie jest uciążliwe dla obu futrzaków, szczególnie tak od siebie różnych. Jednak gdy staną w obliczu nieziemskiej katastrofy, ruszą na ratunek innym zwierzętom i przekonają się, że najważniejsza w życiu jest przyjaźń i pomoc tym, którzy jej potrzebują.
„Futrzaki ruszają na ratunek” w kinach od 25 maja!