„W filharmonii koncert będzie” – recenzja

„W filharmonii koncert będzie! Wszyscy mówią o tym wszędzie. Każdy strasznie jest przejęty, a najbardziej – INSTRUMENTY”.

Instrumenty to główni bohaterowie edukacyjnej książeczki, pt. „W filharmonii koncert będzie”. Na każdej ze stron możemy poznać kolejnych członków orkiestry, którzy wezmą udział w najważniejszym wydarzeniu, czyli koncercie w filharmonii. Przez ulicę miasta pędzą, m.in. altówka, wiolonczela czy kontrabasy. Bohaterowie śpieszą się, aby zdążyć na koncert i używają różnych środków lokomocji, np. autokaru czy tramwaju oraz wpadają w różne tarapaty. Najważniejszym ich celem jest zdążenie na koncert, na którym już czekają na nich muzycy. Oczywiście nie może również zabraknąć najważniejszej osoby, bez której koncert się nie odbędzie, czyli dyrygenta. Dyrygent niczym czarodziej sprawi, że dźwięki będą tańczyć wszędzie.

Bardzo ciekawy jest układ tej książki. Strony otwierają się nie tylko w tradycyjny sposób, ale również do góry, co jest bardzo fajnym i wygodnym pomysłem.

filharmonia 4 (002)

Dzieci przecież uwielbiają niewiadome, a dzięki takiemu układowi książki, co druga strona to kolejna niespodzianka. Dodatkowo oprócz stymulacji intelektualnej, dzieci mogą również rozwijać swoje umiejętności manualne.

Filharmonia 2. jpg (002)

Książka została wydana przez Filharmonię im. M. Karłowicza w Szczecinie przy okazji świętowania 70-lecia Orkiestry Symfonicznej. Ma za zadanie zapoznać dzieci z instrumentami.

Przyznam, że spełnia je w stu procentach. Tekst autorstwa Doroty Gellner jest rymowany i zabawny, a zdobią go przepiękne ilustracje Macieja Szymanowicza, bardzo popularnego ostatnio artysty.

Dzieci oglądając obrazki mogą w łatwy i przyjemny sposób zapoznać się z nowymi instrumentami i zobaczyć je w zabawnych sytuacjach. Przez to, że tekst jest rymowany, nadaje się również dla najmłodszych czytelników. To świetny przykład edukacji przez zabawę. Tekst jest naprawdę pełen humoru i czyta się go dzieciom wyśmienicie. Od jakiegoś czasu to jedna z naszych ulubionych pozycji do czytania. Starszym dzieciom można czytać książkę jednocześnie puszczając dźwięki poszczególnych instrumentów, co będzie na pewno niezapomnianym przeżyciem, a przede wszystkim świetną zabawą.

W przyszłości nasz synek na pewno będzie dobrze obeznany ze światem filharmonii i w czasie koncertu będzie mógł rozpoznać instrumenty. Z czystym sumieniem polecam książkę małym meloman i nie tylko. Myślę, że również rodzice będą mogli w czasie lektury nauczyć się czegoś nowego.

Anna Franczak

w filharmonii

W filharmonii koncert będzie

Dorota Gellner
il. Maciej Szymanowicz
wyd. Filharmonia im. M. Karłowicza w Szczecinie
wiek: 1+

Dodaj komentarz