„Misja Julki” – recenzja

Ta książka rozbawiła mnie do łez już po kilku kartkach lektury. Mała Julka opowiada o pracy swoich rodziców. Tata pracuje jako planista w dużej firmie i przychodzi do domu tak skonany, że „opada na kanapę, naciska guziki pilota od telewizora, otwiera usta, żeby coś zjeść i zasypia, oglądając wiadomości”. Mama jest urzędniczką w urzędzie skarbowym i kiedy wraca do domu też twierdzi, że jest skonana, ale „i tak ma siłę na masę różnych prac domowych. Gotuje obiad, nakrywa do stołu, sprząta kuchnię i w ogóle całe mieszkanie”. I jak tu się nie uśmiechnąć? No, ale czytamy dalej.

Nasza bohaterka ma ferie i postanawia wypełnić wolny czas pewną misją. Chce mianowicie pokazać swojej mamie, jaki to tata jest zaharowany i sprawić, by mama więcej mu pomagała. Ponieważ podczas pierwszych dni wolnego nie ma się nią kto zaopiekować, dziewczynka spędza po jednym dniu w pracy każdego z rodziców. Co tam odkrywa? Jak udowodni, kto ma bardziej wyczerpującą pracę? Jak mała dziewczynka może zmienić tradycje rodzinnego domu?

Rewelacyjna, pełna humoru, obalająca stereotypy książka dla dzieci, choć i dorosły nieźle się ubawi. Autorka książki, Berkin Ekim Ozen, ma niesamowitą zdolność kreowania charakterystycznych postaci. Bohaterka opowieści to przebojowa, pełna energii trzpiotka, która wiele rzeczy rozumie dosłownie, co powoduje szereg przezabawnych sytuacji. Julka twierdzi, ze życie jest niesprawiedliwe i za bardzo poukładane. No bo jak sprawdzić wszystkie właściwości błota, jeśli nie można się w nim wytaplać? Dlaczego dorośli nie przynoszą z pracy ocen, tylko ciągle mają pretensje o oceny swoich dzieci? Dlaczego wysłanie faksu jest takie ciężkie (nie mylić z trudnym)? Czy świat nie byłby ciekawszy, gdyby mienił się kolorami tęczy, a nie tonął w odcieniach szarości? Mnóstwo pytań i przemyśleń małej dziewczynki, jeszcze więcej sytuacji wywołujących salwy śmiechu, wartka akcja – jednym słowem lektura, którą się połyka.

Również ilustracje stworzone są z niezwykłym kolorytem – wyrażają mnóstwo emocji i wiernie oddają treść historii. W tworzeniu tej książki wielkie zasługi odnosi jej tłumaczka z języka angielskiego. Patrycja Zarawska doskonale uchwyciła komizm i przesłanie opowieści.

Zapraszam do lektury „Misji Julki”, którą wydało Wydawnictwo Debit, znane z zabawnych i mądrych książek dla najmłodszych. Mała, zgrabna w formacie, niezwykle kolorowa książeczka, doskonała lektura do wspólnego chichotania. A dorosłym do przemyśleń. To prawda, że dzieci są doskonałymi i wnikliwymi obserwatorami świata dorosłych.

Iwona Pietrucha
ocena 5

Misja Julki

Misja Julki

Berkin Ekim Ozen
il. Sermur Isik
przeł. Patrycja Zarawska
wyd. Debit, 2018
wiek: 5+

Ten post ma jeden komentarz

  1. Dziękuję za miłe słowa. Pozwoliłam sobie zamieścić linka do tej recenzji na mojej stronie.
    Pozdrawiam!
    Patrycja Z., tłumaczka

Skomentuj Patrycja Zarawska Anuluj pisanie odpowiedzi