Walą pioruny, a niebo przecinają błyskawice. W taką noc Szop boi się być sam w domu. Więc mimo ulewy wychodzi. Pędzi przez Kolczasty Las i puka do sąsiadów w nadziei, że znajdzie się u nich miejsce dla przyjaciela w potrzebie.
Ale Opos, Przepiórka i Świstak nie chcą go wpuścić. Wtedy Szop dostrzega jeszcze jedno światełko pośród burzy… Czy następny sąsiad otworzy swój dom i serce dla przemokniętego, przemarzniętego i przerażonego Szopa?