„Figiel i Psikus. Między nami, chochlikami” – recenzja książki

Figiel i Psikus. Idealne imiona dla dwóch chochlików. Dwóch najlepszych przyjaciół, którzy w leśnych zakamarkach przeżywają mniej lub bardziej zabawne przygody. Książka przypomniała mi o dawno zapomnianej dobranocce o Żwirku i Muchomorku. Przyznam szczerze, że jako dziecko za nią nie przepadałam. Figla i Psikusa polubiłam jednak od razu.

„Między nami, chochlikami” to druga książeczka z serii, ale czytelnik, który zacznie od niej, nie domyśli się, że to kontynuacja przygód Figla i Psikusa. Każde opowiadanie jest bowiem oddzielną historią. Poznawanie sympatycznych chochlików możemy zatem zacząć zarówno od części pierwszej, jak i drugiej!

Z „Między nami, chochlikami” dowiemy się, dlaczego Figiel był smutny, jak to jest być zwyczajnym bohaterem i gdzie mieszka leśne Licho. Odkryjemy także, kto był tajemniczym złoczyńcą i czy dawniej naprawdę było lepiej.

Warto wspomnieć, że wspomniany, sympatyczny wygląd bohaterów zawdzięczamy Elżbiecie Wasiuczyńskiej, znanej już czytelnikom ze współpracy z Wojciechem Widłakiem także przy ilustrowaniu innej jego serii książek, czyli „Pana Kuleczki”. Ilustratorka ma na swoim koncie co najmniej kilka nagród za swoje prace i współpracuje m.in z magazynem „Świerszczyk”. Jej prace mogą być także niektórym znane z bilbordów reklamowych oraz ciuszków marki Endo.

Agnieszka Górecka