Grudzień to jeden z najbardziej zaskakujących miesięcy w roku. Jedyny taki czas, kiedy jednocześnie jest zimno i bardzo, bardzo ciepło. Zimno króluje na zewnątrz, a tymczasem w środeczku mości się przyjemne ciepełko. Bo niestraszne nam wichury, gdy wiemy, że za chwilę „Mikołajki – dzień jak z bajki”.
Za nic mamy chłody, gdy wzrok nieśpiesznie wędruje po choinkowych gałązkach, a wyobraźnia podpowiada, co się znajdzie pod tymi, które są najniżej. Ileż to będzie śmiechu, całusków i przytulania! Nie dam rady zmieścić całego tego szczęścia w moim małym ciałku. I dobrze. Bo tym, co się nie zmieści, obraduję innych. Najwspanialszych Świąt!