„Sześć palców Warneńczyka” – recenzja książki

Ada to dwunastolatka, ma przyszywanego brata Stasia i lubi historię. Któregoś dnia dziewczynka ma problemy z zaśnięciem, gdyż wyobraźnia podsycana cieniami za oknem, płata jej figle. Niestety, gdy Ada wygląda przez okno, już nie jest pewna, czy to na pewno złudzenie. No bo jak wytłumaczyć istnienie dwóch tajemniczych przybyszów siedzących przy ognisku w jej ogrodzie? Od tego momentu panowie z przeszłości, Mikołaj i Henryk, co chwilę będą się pojawiać w życiu Ady, w różnych sytuacjach dnia codziennego, i w najmniej odpowiednich momentach.

Kim są panowie żywcem przeniesieni z innej epoki? Jak na ścianie domu znalazł się tajemniczy maszkaron? Kim są drużynnicy Ody? Jak sprawdzić, czy Warneńczyk to rzeczywiście Warneńczyk? O co chodzi z tytułowymi sześcioma palcami króla? Dlaczego Ada została strażniczką skarbu?

Akcja „kryminałka historyczno-fantastycznego” Grażyny Bąkiewicz rozgrywa się w małym miasteczku, w którym z każdego kąta spoglądają maszkarony, a malowniczo położony na wzgórzu zamek skrywa wiele tajemnic. Opowieść pełna jest tajemniczych postaci. Zarówno historycznych, jak i współczesnych: nawiedzona dyrektor muzeum Melania, pomylony dziadek Mateusz, w którego piwnicy znajduje się tajemne wejście do podziemi, wieszczki z placu targowego, kasztelanowie, wojewodowie, sztukmistrz, służący…..

W opowieści „Sześć palców Warneńczyka” autorka zastosowała bardzo ciekawy literacki zabieg umieszczenia akcji opowieści w dwóch wątkach, współczesnym i historycznym, które tak się przeplatają, że czytelnik nie zauważy w którym momencie następuje przeniesienie w czasie. Miasteczko z czasów obecnych i z XV wieku żyje swoim życiem i doskonale uzupełnia się wydarzeniami.

Fantastyczna lekcja historii, którą czyta się jednym tchem a przedstawione fakty zapadają w pamięć i co więcej, zachęcają do poszukiwania wiadomości w innych publikacjach.

Książka wydana przez Wydawnictwo Literatura, w zgrabnym formacie, zamknięta kartonową okładką, ozdobioną ciekawą ilustracją, Szata graficzna to kilka ilustracji w szaro-fioletowych kolorach, które zostawiają furtkę dla historycznej wyobraźni oraz sympatyczne maszkarony puszczające oko do czytelnika.

Na końcu książki znajduje się kilka faktów i ciekawostek o królu Władysławie III Warneńczyku, którego śmierć pozostawiła wiele niedopowiedzianych faktów i przypuszczeń.

Polecam małym i dużym czytelnikom, do wspólnego zachwycania się historią, która, jak się okazuje ciągle skrywa mnóstwo tajemnic.

Iwona Pietrucha
ocena 5