„Moje pierwsze memo” – premiera

To nieprawda, że zabawy z dzieckiem muszą być nudne. Nieprawdą jest też, że zabawa w memo do znużenia wymusza wykonywanie tych samych czynności, gdyż w obu częściach Memo (pierwsza Memo. Zwierzęta, druga Memo. Kolory), spotykamy się z różnorodnością tematów. Nie mamy więc tylko dwóch gier, lecz jest ich właściwie po pięć w obu książkach.

W pierwszej części każda strona przenosi nas do innego ekosystemu naszej planety. Raz poznajemy zwierzęta w lesie, raz w sawannie, a innym razem w bezkresnej głębi oceanu.

Każda rozkładówka podzielona jest na część informacyjną i część zadaniową. A ta zadaniowa to największa frajda dla maluchów i ich rodziców. „Odsuń dwa okienka i sprawdź, co się w nich kryje”, namawiają autorzy. „Jak szybko odszukasz dwa takie same krokodyle lub rozgwiazdy?”. „Brawo, udało ci się dobrać w pary wszystkie zwierzęta”, zachęcamy naszą pociechę. Jeśli nie uda się odkryć za pierwszym razem, próbujemy dalej.

Memo. Zwierzęta nie tylko więc pełni rolę informacyjną, ale dzięki przesuwanym okienkom maluchy rozwijają i porządkują swoją pamięć. Radość z prawidłowo odkrytych par zwierząt jest ogromna.

Niezwykłym walorem książki są przepiękne, czytelne ilustracje oraz solidność wykonania stron z okienkami, które bardzo trudno zniszczyć.

Jeśli zainteresowało cię Memo. Zwierzęta, koniecznie sięgnij po drugą część Memo. Kolory, gdzie kolorów i kształtów dzieci uczyć się będą na placu zabaw, w sklepie warzywnym i na rycerskim zamku.

Obie książki zostały wydrukowane na grubym kartonowym papierze, a brzegi są bezpiecznie zaokrąglone.

memo

Moje pierwsze memo. Zwierzęta
Moje pierwsze memo. Kolory

wyd. Adamada, 2020
wiek: 1+

 

Dodaj komentarz