Dzieci często mają problemy z zasypianiem. Zbyt intensywny dzień, dużo przeżyć i emocji – to wszystko sprawia, że wieczory przeciągają się, zaburzając codzienną rutynę, potrzebną najmłodszym. Z pomocą przychodzą wieczorne rytuały, wśród nich wspólne czytanie. Dobrze dobrana książka wprowadzi spokojny nastrój, zapewni poczucie bezpieczeństwa i ukołysze do snu.
Takie są właśnie „Świetlne bajki”, stworzone przez pisarkę, Zofię Staniszewską, we współpracy z marką InnoGIO, której silikonowe lampki nocne towarzyszą dzieciom podczas zasypiania. Pierwszy tomik z cyklu, zatytułowany „Na sen zimowy”, to cztery krótkie historyjki, w których poznajemy wyjątkowych bohaterów: Myszkę, Kota, Dina, Lamę, Królika, Pandę, Łabądkę, Bałwanka i Jeżyka. Ich przygody wprowadzają najmłodszych czytelników w bajkowy świat, który łączy elementy fantastyczne z tym, co dzieciom bliskie. Jest więc opowieść o strachu, który utrudnia zasypanie, o niezależności i spełnianiu marzeń, o przyjaźni, a także o myciu zębów.
Każdy z krótkich rozdziałów stanowi odrębną całość, dzięki czemu nie ma znaczenia, w jakiej kolejności je czytamy. Może się okazać, że dziecko szczególną sympatią zapała do któregoś bohatera i tylko o nim będzie chciało słuchać. Nie ma w tym nic złego i warto pamiętać, że kilkulatki, prosząc o czytanie czy opowiadanie w kółko tego samego, chcą czuć się bezpiecznie, a to, co przewidywalne, już znane, zapewnia poczucie bezpieczeństwa.
Zofia Staniszewska stworzyła świat „Świetlnych bajek” z szacunkiem dla małego czytelnika i uwzględnieniem jego potrzeb. Są więc tematy bliskie dziecku, wyraziste postacie; jest poczucie humoru. Bajkowy nastrój dopełniają pogodne ilustracje, z których zerkają na nas pełni wdzięku i ciepła bohaterowie.
Książka „Na sen zimowy” dostępna jest przy zakupie lampek w wybranych sklepach i na www.innogio.pl (oferta ograniczona czasowo). A jeśli bajkowi bohaterowie skradną serca waszych dzieci, koniecznie zaproście je do świata dobranocnych bajek.
Ewa Świerżewska
Na sen zimowy
Zofia Staniszewska
il. Valkea Media
InnoGIO