Dość dawno nie byłam z dziećmi w kinie. Przyznam szczerze, że nie mam ochoty na odgrzewane kotlety w kolejnych sequelach opowieści o wiewiórkach czy pingwinach. Na dodatek po kilku porażkach, jakimi okazały się szeroko reklamowane filmy: „Mniam” i„Delfin Plum”, coraz trudniej przekonać mnie, że może tym razem będzie lepiej. (więcej…)
Jeśli ktoś uwielbia „Alicję w Krainie Czarów” tak jak ja, to po wizycie w Teatrze Miniatura w Gdańsku może być nieco rozczarowany. Spektakl jest raczej inspirowany powieścią Lewisa Carolla, niż jej sceniczną inscenizacją. Adaptacja Dariusza Czajowskiego powinna raczej zaczerpnąć tytuł z recenzji autorstwa Łukasza Rudzińskiego napisanej dla portalu Trojmiasto.pl – „Alicja w Krainie Muzyki”.
(więcej…)
Wspólnie z wnuczkiem i jego babcią odbyłem ostatnio podróż w czasie – w świat swojej młodości. W Teatrze „Miniatura” w Gdańsku uczestniczyłem w spektaklu „Czerwony Kapturek” na podstawie tekstu Jana Brzechwy, w bardzo interesującej i nowatorskiej reżyserii Waldemara Wolańskiego. (więcej…)
Chyba każde dziecko zna postać Piotrusia Pana. To postać – ikona, towarzysząca nam w opowieściach od najmłodszych lat… wieczny chłopiec, który nie wiadomo kiedy zapuka do naszego okna, by zabrać nas do krainy wiecznego dzieciństwa – Nibylandii.
(więcej…)
W wózku, na rękach u taty, ze smoczkiem w buzi i ukochanym króliczkiem pod pachą – tak zmierzają dzieci – małe, bardzo małe, do… Nie, nie do żłobka, a do Teatru Małego Widza, w którym każdy, niezależnie od tego, czy już chodzi samodzielnie, czy jeszcze z pomocą mamy, ma szansę na odbycie pierwszej teatralnej przygody. (więcej…)
Krakowski Teatr Lalki i Aktor Parawan przyzwyczaił nas do inscenizacji klasycznych baśni. Dwudziesta siódma premiera w jego dorobku to rzecz całkowicie inna, zaskakująca i świeża. (więcej…)
W kameralnym foyer Instytutu Teatralnego gwarno i ciasno. Dzieci i rodzice kręcą się to w jedną, to w drugą stronę, wykrzykując przy tym rytmicznie: „Hej, to ja, ale nie wiem kto! Kręcę się w tamtą i kręcę w tę! Kim jestem bardzo dowiedzieć się chcę!”. Nagle milkną i na polecenie prowadzącego zaczynają dyszeć z językami na brodzie, przykucać i podnosić nogę, by już za chwilę podnosić i opuszczać dłonie, w których trzymają czerwoną tasiemkę… Niezależnie od wieku, niezależnie od stroju i nastroju, szykują się na to, w czym wezmą udział za moment. (więcej…)
– I chciałabym, żeby mi się przyśniło, że jadę Kotobusem – wyznała mi wieczorem córka, co zmobilizowało mnie wreszcie do napisania tej recenzji.
(więcej…)
W szanujących się królestwach są piękne księżniczki, są paziowie, no i oczywiście dzielni rycerze, którzy walczą z groźnymi smokami. Wygląda więc na to, że królestwo królewny Bluetki do takich nie należy – piękna księżniczka, owszem, jest, jest i paź, ale na tym koniec, bo rycerza nie uświadczysz, a smok… szkoda gadać. (więcej…)
Natura jest wdzięcznym tematem, dlatego też tak często sięgają po nią twórcy książek, filmów i spektakli dla dzieci. Można odnieść wrażenie, że ostatnio szczególne zainteresowanie budzą krople wody – kropelka pojawiła się niedawno w książce Liliany Bardijewskiej „Drobinka Śmieszynka, czyli przygody kropelki wody” (wyd. Bajka), a teraz w spektaklu Teatru Guliwer, pt. „”, autorstwa Marty Guśniowskiej, w reżyserii Jacka Malinowskiego. (więcej…)