„Pytaki” – recenzja gry

Na pudełku tej gry można przeczytać napis: „Niezwykła gra rodzinna” i nie ma w tym ani krztyny przesady, bowiem gra w istocie jest niezwykła i przeznaczona tylko dla najbliższych. Trochę jak w popularnym „Flircie” chodzi o zadawanie pytań, udzielanie odpowiedzi i czasami wykonywanie jakichś nieskomplikowanych zadań. Jednak nadrzędny jest tu cel – wzmacnianie więzi rodzinnych. I ten cel z łatwością można osiągnąć! (więcej…)

0 Komentarzy

„Mapa Polski” – recenzja puzzli z serii CzuCzu

Rynek puzzli dla dzieci w Polsce jest dość mocno opanowany przez dwa rodzaje – albo układanki stworzone są ze zdjęć, np. małych zwierząt (szczeniąt, kociąt, źrebiąt etc.), albo z kadrów kreskówek Disneya, wśród których prym wiedzie Kubuś Puchatek. No, dobrze, tylko gdzie jest cała reszta świata, w tym sztuka dla dzieci, która mogłaby się na tych puzzlach znaleźć? (więcej…)

0 Komentarzy

„Zagadki CzuCzu” – recenzja zestawów

Firma Bright Junior Media Sp., wydawca edukacyjnych zabaw z serii CzuCzu zadziwia mnie tempem rozwoju. Właściwie każdego miesiąca pojawiają się nowe produkty. Firma stawia na ich wysoką jakość i przede wszystkim na kreatywny rozwój dzieci. Kolorowanki, puzzle, gry, zagadki, zadania logiczne – to tylko niektóre z produktów – powstały z myślą o dzieciach w wieku od 0 do 10 lat. Na etapie niemowlęctwa, przedszkola i początkowych lat szkoły podstawowej każdy znajdzie coś dla siebie. (więcej…)

0 Komentarzy

„Bardzo proste abecadło” – recenzja kart

Niby niewielkie pudełko, w środku karty z obrazkami, a jednak, gdy wiele zależy od pomysłowości, można czymś takim bawić się bez końca. Czym? „Bardzo prostym abecadłem”, które ukazało się nakładem wydawnictwa Dwie Siostry. Tym razem to nie jest książka, a zestaw 23 dwustronnych kart w kolorowym pudełku. Na tych kartach narysowane są zwierzęta – dość proste, płaskie, o pastelowych barwach, a na odwrocie odpowiadające im literki. Mamy więc do dyspozycji zwierzęcy alfabet – jak go wykorzystamy, zależy tylko od nas, a właściwie od naszych dzieci. (więcej…)

0 Komentarzy

„Wyścig Superpojazdów” – recenzja zestawu klocków LEGO

„Synu, jak ja chciałbym być teraz dzieckiem!” – to usłyszał mój syn z ust swojego taty, gdy razem otworzyli pudełko nowych klocków Lego. Tak, trzeba przyznać, że na przestrzeni minionych 30 lat sporo się zmieniło, zarówno w naszym kraju, jak i u producenta najbardziej znanych na świecie klocków. A obecni dorośli mają czego zazdrościć… (więcej…)

0 Komentarzy

„Puzzlowanki Malowanki” – recenzja zestawu kreatywnego

Wiele dzieci lubi układać puzzle. Zaczyna się od kilku elementów, a po paru latach można dziecku towarzyszyć w układaniu obrazków podzielonych na kilkaset kawałków. Sama bardzo to lubię. Jednak mało jest okazji, by stworzyć własne puzzle. Oczywiście, możemy pociąć jakiś obrazek na dowolną ilość części i potem układać. Może to być nawet dzieło naszej pociechy… Ale to nie to samo. (więcej…)

0 Komentarzy

„Owoce” z serii „Dotknij i nazwij” – recenzja książeczki dotykowej

Najpierw miłe zaskoczenie – trzymam w dłoniach bardzo ładne pudełko z tektury falistej – jak prezent od bliskiej osoby. Pudełko ma okienko, zaglądam i widzę… żółciutką cytrynę. Otwieram. Teraz biorę do ręki – książeczkę dotykową wykonaną z filcu 4-milimetrowej grubości. Ma 4 kartki. Na każdej inny owoc: oprócz wymienionej cytryny, także banan, pomarańcza i winogrona. Pod palcami jest przyjemnie, miękko, ale i wyraziście, tzn. kontury owoców są mocno zarysowane, wycięte, więc z łatwością można poznać, jaki tworzą kształt. (więcej…)

0 Komentarzy

„Czekoladki” – recenzja gry

Wszystko zaczęło się w 1985 roku, kiedy to Bill Ritchie i Andrea Barthello – amerykańskie małżeństwo – założyli firmę o nazwie ThinkFun (oficjalnie znaną pod nazwą Binary Arts) i rozpoczęli produkcję gier i puzzli, które w myśl ich idei, miały wprowadzać szalone pomysły naukowców do prostych zabawek dla chłopców i dziewcząt na całym świecie. Ambitne założenie, prawda? (więcej…)

0 Komentarzy

To już wszystkie artykuły w tej kategorii

Nie ma więcej stron do załadowania