Już go gdzieś widziałam, jestem pewna. Ale wtedy siedział pod swoją wierzbą, a nie fikał koziołki, tak jak na tej okładce. Jednak to na pewno on – gdy zaczęłam czytać, nie miałam żadnych wątpliwości. Wydana po raz pierwszy przed kilkoma laty baśń Marii Ewy Letki ukazała się właśnie w wydawnictwie Bajka – elegancka, kolorowa, starannie zaprojektowana i wykonana.
(więcej…)
O tym, że ta książka jest niezwykła, przekonałam się podczas tegorocznych wakacji, gdy otoczona trzema dwulatkami czytałam ją na głos, coraz bardziej intonując kluczowe słowo „Co!?”. Były to jedne z nielicznych chwil, gdy trzech urwisów grzecznie siedziało, nie krzycząc i nie zabierając sobie nawzajem zabawek. Te wspomnienia wystarczają, by książkę polubić i przekonywać do niej innych rodziców.
(więcej…)
Grzegorzowi Kasdepke to ja po prostu zazdroszczę! Fantazji, poczucia humoru, tego sypania bajek garściami jak z rękawa… Za samą „Kacperiadę” gotowa byłabym go ozłocić, a tu ciągle coś nowego, pięknego, radosnego objawia się wiernym czytelnikom. Odnoszę nawet wrażenie, że trudno nadążyć za nowościami. A jeśli nawet się uda, to trzeba się liczyć z poważnym wydatkiem. Wystarczy wejść na stronę Wydawnictwa Literatura, by się przekonać. A przecież pan Grzegorz jest jeszcze młody i na pewno niejednym nas zaskoczy.
(więcej…)
Kot Bibelot wiedzie spokojne życie – mieszka w księgarni, czyta książki, popijając herbatę z filiżanki z chińskiej porcelany. Czasem doradzi jakiemuś klientowi książkę, innym razem przegoni złodzieja, ale i tak, jak to często z kotami bywa, najchętniej drzemie zwinięty w kłębek.
(więcej…)
Oj, obdarował nas ten jubileuszowy rok 2010 książkami o Fryderyku Chopinie, obdarował! Różnią się one znacznie od siebie, zarówno pod względem treści, jak i opracowania graficznego. Różna jest również wartość merytoryczna, zależna często od stopnia szczegółowości zawartych w nich informacji.
(więcej…)
Wydawało mi się, że „Wiersze że aż strach”, moja zdecydowanie najbardziej ulubiona książka Małgorzaty Strzałkowskiej, to szczyt doskonałości, jeśli chodzi o wesołe straszenie najmłodszych czytelników – zarówno słowem, jak i obrazem. Teraz nie jestem już tego taka pewna.
(więcej…)
Biografie można pisać na różne sposoby. Można je pisać chronologicznie, można tematycznie, można podzielić na etapy, których kulminacjami są np. spotkania z ważnymi dla bohatera postaciami. Można pisać czysto faktograficznie, a można historię czyjegoś życia mocno ubarwiać i dodawać jej pikanterii. Ale jak pisać biografie sławnych osób dla dzieci? Przecież suche fakty nadawałyby się tylko do czytania na dobry (?) sen, a nie po to, by zaciekawić… Jak wybrać, które wydarzenia zainteresują młodego czytelnika, a które nie? Zadanie wydaje się nad wyraz trudne. Ale nie dla Anny Kierkosz, autorki książki pod tytułem Mazurek wydanej z okazji 200. rocznicy urodzin Fryderyka Chopina, a wydanej przez Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki.
(więcej…)
Kiedy zobaczyłam na okładce zielonego dinozaura z wielkimi zębami, od razu wydał mi się znajomy i wiedziałam, że muszę mieć tę książkę. Charakterystyczny styl ilustracji zdradza, że wyszły one spod ręki Lily Prap, znanej na świecie słoweńskiej autorki i ilustratorki, z powodzeniem zajmującej się tematyką „około zwierzęcą” w wydaniu dla dzieci.
(więcej…)
Takich książek jak ta wciąż jest za mało. Przenoszą młodych czytelników w inną kulturę, kraj, inne krajobrazy i ludzi wraz z ich specyficznymi wierzeniami. Uświadamiają, jak bardzo ludzkie światy mogą się od siebie różnić, posiadając u swych źródeł wartości uniwersalne. Pokazują, co czynić, by żyć godnie i być pomocnym innym ludziom. Wreszcie rozwijają wyobraźnię i pobudzają do snucia marzeń.
(więcej…)
To nie jest naiwna książeczka dla dzieci o snach z postaciami z bajki w roli głównej. Nie jest to też popularny i mało wiarygodny sennik. Jest to rzetelnie opracowane dzieło paranaukowe dotyczące snów i śnienia. Nie mamy w nim do czynienia li tylko z treścią marzeń sennych, ale znajdziemy wytłumaczenie mechanizmu ich powstawania i tego, co wpływa na obrazy, jakie podczas spania rodzą się w ludzkich głowach. Czy tylko ludzkich? Autorka – Sylvie Baussier – przytacza także przykłady śniących zwierząt, wśród których na szczególną uwagę zasługują koty.
(więcej…)