Żyjemy w czasach, kiedy po prostu trzeba mieć jakiś talent. Dzieci od najmłodszych lat chodzą na zajęcia dodatkowe, które mają wyrabiać w nich pewne umiejętności. Niemowlaki uczą się pływać, przedszkolaki chodzą na balet, a dzieci w wieku szkolnym uczą się programować. Jedni szybko odkrywają w sobie talenty, inni potrzebują więcej czasu. Dyskusji nie podlega jedno. Każdy ma jakiś talent. Każdy jest w czymś dobry. Nawet ten, kto pozornie niczym na tle innych się nie wyróżnia. (więcej…)
Jak można ukoić tęsknotę? Jak poradzić sobie z rozstaniem? Kiedy jest się dorosłym, rozumie się więcej. Więcej rzeczy można też zaakceptować, przeczekać i przeżyć. Dzieciom nie przychodzi to tak łatwo. Mniej rozumieją, znacznie mniej akceptują. Dlatego tak ważne jest, żeby w trudnych chwilach mieli przy sobie osoby, które pomogą im przejść przez niełatwy dla nich czas. (więcej…)
Świat pełen jest niezwykłości, które chcemy pokazać naszym dzieciom. Czytamy im o dalekich podróżach, wspaniałych miejscach i ludziach, którzy zmienili świat. Są jednak inni niezwykli ludzie, o których wciąż trudno większości z nas rozmawiać z dziećmi. Mowa o osobach w różny sposób niepełnosprawnych lub chorych. To o nich jest „Wróżka Zuzia i cudowne dzieci”, choć nic nie jest powiedziane wprost, czy tłumaczone naukowo. (więcej…)
Na wydawniczej mapie Polski raz na jakiś czas pojawiają się nowe wydawnictwa, zdarza się też i tak, że jakieś znika. Kilka lat temu powstało Wydawnictwo Jedyne Takie, wyjątkowy projekt Jolanty Marcolli, malarki, ilustratorki, artystki wizualnej, w ramach którego ukazują się jej autorskie książki dla dzieci, i wygląda na to, że ma się całkiem dobrze. Opublikowane ostatnio „Strachy Rysia” są trzecim tytułem, po „Wiedźmy i czarownice, czyli oswajanie tajemnicy” oraz „Kim i Ktoś z Nikim”.
(więcej…)
Figiel i Psikus. Idealne imiona dla dwóch chochlików. Dwóch najlepszych przyjaciół, którzy w leśnych zakamarkach przeżywają mniej lub bardziej zabawne przygody. Książka przypomniała mi o dawno zapomnianej dobranocce o Żwirku i Muchomorku. Przyznam szczerze, że jako dziecko za nią nie przepadałam. Figla i Psikusa polubiłam jednak od razu. (więcej…)
Co można jeszcze odkrywczego napisać o małej dziewczynce w biało-czerwonej, pasiastej bluzeczce niż to, co dotychczas napisano? Jest zabawna, ciekawa świata, zadaje mnóstwo pytań… Znacie taką bohaterkę?
(więcej…)
Listopad to miesiąc, w którym częściej wspominamy tych bliskich, którzy odeszli. Zapalamy znicze i rozmyślamy o przemijaniu. Dla rodziców to także czas trudnych pytań i niełatwych rozmów z dziećmi na temat śmierci. (więcej…)
Zacznę od tego, że uwielbiamy Basię! Kochamy ją za jej prawdziwe problemy, zwykłe rodzinne życie i za jej dziecięce emocje! Nawet za to, że czasem mówi, że coś jest głupie! Ma do tego pełne prawo! (więcej…)
Książek o rodzeństwie napisano już wiele. Próbując oswoić temat nowego członka rodziny, przeczytaliśmy ich z naszą 4-latką całkiem sporo, a na samym finiszu pojawił się „Brat ze słoika”.
(więcej…)
Bohaterka książki „Mój inny dziadek” ma… dwóch dziadków. Jeden to elegancki straszy pan, który jest zawsze nienagannie ubrany, z nonszalancją kłania się sąsiadom. Jego mieszkanie lśni czystością, a przydomowy ogródek jest zawsze wypielęgnowany. Ten dziadek ma mnóstwo obowiązków: zajmuje się ukochaną wnusią, piecze najpyszniejszą babkę na świecie, łowi ryby i pielęgnuje wspomnienia związane z niedawno zmarłą żoną. Drugi dziadek jest niechlujny, nosi byle jak założone ubrania, a najczęściej do południa paraduje w piżamie. Często złości się na wnuczkę, napotkanej sąsiadce pokazuje język, a ryby łowi w sedesie. Tym dziadkiem musi opiekować się Zosia. (więcej…)