„Biuro detektywistyczne Lassego i Mai” – recenzja książki

Dziecięce zabawy przybierają różne formy w zależności od wieku, możliwości, a przede wszystkim wyobraźni bawiących się. Lassemu i Mai, bohaterom serii książek Martina Widmarka, a także właścicielom Biura Detektywistycznego, wyobraźni z całą pewnością nie brakuje. Mają też żyłkę detektywistyczną, a nawet potrzebne w tym fachu sprzęty, zgromadzone w zaaranżowanym w piwnicy biurze – aparat fotograficzny, lornetkę, szkło powiększające, lusterko, sztuczne nosy i peruki, latarki, a także sejf, w którym planują zamknąć zarobione pieniądze.
(więcej…)

1 Komentarz

„Lato Garmanna” – recenzja książki

Zawsze w głębi duszy zazdroszczę tym, którzy w prostych, bezpretensjonalnych słowach potrafią opisać sprawy najważniejsze. A kiedy na dodatek umieją to samodzielnie zilustrować, to już w ogóle… Cóż, jednak nie o mojej zazdrości ma być mowa, a o niezwykłej, choć także budzącej kontrowersje, książce norweskiego grafika, który od niedawna tworzy autorskie książki obrazkowe, oryginalnymi fotomontażami ilustrując pełne wrażliwości, balansujące na granicy filozofii opowiadania dla dzieci.

(więcej…)

0 Komentarzy

„Wyczyny Bartka Koniczyny” – recenzja książki

Czasami niektórzy rodzice zapominają, że ich dziecko jest dzieckiem. Tak było z mamą i tatą Bartka. Zaabsorbowani pracą, zostawili go samego w domu, narażając nocą, podczas awarii prądu, na atak dinozaurów. Przerażony chłopiec krzyczał bardzo długo i bardzo głośno, aż sąsiad z przeciwka uratował go z opresji. Skutkiem tej sytuacji była przeprowadzka chłopca do dziadków – „na jakiś czas”. Rodzice obiecali, że wymyślą jakieś inne rozwiązanie, nie powiedzieli tylko kiedy.
(więcej…)

0 Komentarzy

„D.O.M.E.K.” – recenzja książki

Pewien odsetek rodziców i dziadków, świadomych wagi wychowania w kulturze, wprowadza swoje dzieci i wnuki w świat literatury, muzyki, teatru, sztuk plastycznych. Czy jednak komuś z nich przyszło do głowy, że już kilkulatkowi zaserwować można edukację architektoniczną? Nie sądzę. I pewnie gdyby nie książka pary debiutujących, młodych ludzi świeżo po dyplomie, do tej pory żyliby w błogiej nieświadomości.
(więcej…)

0 Komentarzy

„Wiejemy do lasu” – recenzja książki

„Wiejemy do lasu!” Lyn Gardner to książka, która od wstępu trzyma czytelnika w napięciu. Ta pełna szybkiej akcji, niepokoju, lęku, czasem poczucia bezradności fascynująca opowieść, jest jednocześnie obrazem zdecydowanego działania, determinacji, odpowiedzialności i dojrzałości, jaką musi się wykazać główna bohaterka.
(więcej…)

0 Komentarzy

„Chłopiec i rzeka” – recenzja książki

Pewnego dnia mały Pascalet, wbrew zakazom ojca, wymyka się pod jego nieobecność nad rzekę – do miejsca, o którym marzył i śnił już od dawna; które w dziecięcej wyobraźni symbolizuje wolność, coś tajemniczego, cudownego – coś, obok czego w chłopięcej podświadomości widnieje napis „koniecznie doświadczyć”. Nad rzeką spotyka chłopca – Cygana, wraz z którym przeżywa trwającą kilka dni przygodę – doświadcza upragnionej wolności, uczy się przezwyciężać strach – choć w dużej mierze zrodzony w jego wyobraźni.
(więcej…)

0 Komentarzy

„Jerzy i tajny klucz do wszechświata” – recenzja książki

Żałuję, że kiedy ja chodziłam do szkoły, nie było takiej książki. O ileż ciekawsze mogłyby być lekcje fizyki, gdyby ktoś w tak przejrzysty, a zarazem fascynujący sposób przybliżył nam kwestie czarnych dziur, galaktyk, planet i gwiazd, jak zrobił to duet rodzinny Hawkingów. O ileż szerszą miałabym wiedzę w tym zakresie… (więcej…)

0 Komentarzy

„Pan Błysk” – recenzja książki

Całkiem niedawno okazało się, że J.R.R. Tolkien był także twórcą literatury dla dzieci, a do tego świetnym ilustratorem tejże. Jego niezwykła książka, Pan Błysk („Mr Bliss”), o istnieniu której wiedziały jedynie kręgi wielbicieli twórczości autora Władcy Pierścieni, ukazała się właśnie na polskim rynku nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka.
(więcej…)

0 Komentarzy

To już wszystkie artykuły w tej kategorii

Nie ma więcej stron do załadowania