Rozśpiewana i roztańczona trupa Tomka Dropsa zawitała do warszawskiego Teatru Bajka, wciągając do zabawy nie tylko dzieci, ale także ich rodziców. Silna reprezentacja naszego portalu tam była i pląsała w rytm dynamicznej muzyki. (więcej…)
Ach, lata osiemdziesiąte… Nigdy bym nie pomyślał, że będę je kiedykolwiek nazywał „starymi, dobrymi czasami” i wspominał z czułością. Nigdy też bym nie zgadł, że przyjdzie mi za nimi tęsknić w nowym, wspaniałym tysiącleciu, z którym wiązałem (jak wszyscy) rozliczne nadzieje (że wreszcie będzie światowo i kosmicznie, że zamieszkamy w permanentnej przyszłości, że zapanuje oświecona mądrość, a sztuka zostanie objęta immunitetem i nie będzie się musiała nikomu z niczego tłumaczyć). (więcej…)
Jak ja lubię takie książeczki! Trzeci już z kolei tom przygód Tomka w doskonały sposób łączy w sobie wysokiej próby humor z istotnymi walorami edukacyjnymi. Nic dziwnego, że książki Renaty Piątkowskiej zostały dostrzeżone przez Fundację ABCXXI patronującą akcji „Cała Polska czyta dzieciom”, bo czytać je naprawdę warto.
(więcej…)
Od jednego bieguna do drugiego, od dalekiego wschodu na daleki zachód, a właściwie do… Polski. Poprzez lasy tropikalne, pustynie, najwyższe góry świata, najdłuższe rzeki, lodowce, wodospady, morza i oceany… wędruje drobinka Śmieszynka. Wszędzie mile widziana, wszędzie potrzebna i spełniająca czyjeś marzenia. I pomyśleć, że tyle może zdziałać jedna maleńka kropla wody!
(więcej…)
Opowiadanie Katarzyny Ryrych stylizowane jest na opowieść chłopca, który trafił na oddział onkologiczny. Chłopiec ma na imię Wojtek, a los okaże się dla niego łaskawy – uda mu się powrócić do zdrowia. Jednak nie wszyscy jego koledzy będą mieli szczęście. (więcej…)
Kusząca jest już sama okładka – ma kształt kwadratu, w którego centrum znajduje się intrygujący, jak gdyby unoszący się nad ziemią wiatrak, z ramionami przypominającymi nadnaturalnej wielkości pióra, a wszystko to pod osłoną nocy.
(więcej…)
Filip, pyzaty przedszkolak z bujną czupryną, różni się tym od innych chłopców z przedszkola, że… nigdzie się nie rusza bez swojej przytulanki – różowej świnki Halinki. Chłopaki trochę się niego śmieją, ale trudno, przecież nie zostawi swojej przyjaciółki. Skoro panie mogą kierować taksówkami, to chłopcy mogą przyjaźnić się ze świnkami. Ot, co!
(więcej…)
„Fajna książka!” – mogłabym napisać i na tym zakończyć pisanie recenzji. Ale nie mogę przecież tego zrobić czytelnikom Qlturki. Proszę się zatem nie martwić – uzasadnię swoje stwierdzenie.
(więcej…)
Czy literatura dziecięca szybko się starzeje? Dzieci wciąż przecież kochają „Lokomotywę”, chociaż parowozy od dawna nie ciągną już pociągów i „Małpę w kąpieli” mimo językowych anachronizmów. Najszybciej, zdaje się, dezaktualizują się aspekty wychowawcze i nie mówię tu o treści, a o metodzie.
(więcej…)
Kilkadziesiąt stron kolorowych obrazków w książce przypominającej szkolny zeszyt w linie. Na każde dwie strony przypadają tylko dwa wersy rymowanego tekstu, obrazki, nieco kanciaste, przypominają dziecięce wycinanki. Do tego dowcip, radość i oderwane od realiów dziecięce wyobrażenia na temat dorosłości.
(więcej…)